Wpis z mikrobloga

61/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

Poranny rytuał zaliczony, medytacja w porządku, zimny prysznic rowniez. Spóźniłem się znowu na tramwaj, bo spałem za długo o 20 min.
Dzisiaj 4 dzień pracy w tym tygodniu, jestem po ludzku zmęczony.
Potrzebuje regeneracji.

FIZYCZNIE:
Trawienie ok, ból krzyża

PSYCHICZNIE:
Do godziny 15 szło dobrze, ale dziś miałem bardzo dużo do zrobienia w pracy. Przyszło zmęczenie, odrobina zwątpienia. Mam lekka potyczkę ze samym sobą. To bardzo ważny etap dla mnie, idę na studia , zmieniłem totalnie życie. Wszystko do góry nogami, jest wspaniale, ale taka 4 + , nie więcej ni mniej. Mam trochę destrukcyjnych myśli, ale obserwuje je. Nie oceniam. Nie wrócę do starych nawyków.

Postanowiłem przetrzymać ziomka od książki. Miałem iść dzisiaj, ale uznałem, że on wczoraj się nie wywiązał z umowy. Nie ma tak łatwo, a jeżeli w ogóle pamięta całe zajście, na pewno da mu to do myślenia. A może już go nie ma , bo przestraszył się mnie. Wszedłem mu mocno w jego strefę komfortu. Być może tego nie wytrzymal. Zobaczymy jutro.

Będę jeszcze na pewno czytać książkę, nudny dzień w zasadzie. W pracy świetna atmosfera, szkoda mi będzie odchodzić, ale muszę iść dalej.

Jutro będzie kozak.

Do zobaczenia jutro!

#depresja #rozwojosobisty
  • Odpowiedz