Wpis z mikrobloga

@narcisse: Nie pisał o mieście, czy wsi. A skoro sieć parafii pokrywa całą Polskę, to znaczy, że od Ciebie też jakiś proboszcz i może wikarzy (o ile są w tej parafii) mają liczony podatek.
[edit] jest też zależny od liczebności całego miasta czy wsi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
jako jedyna miara przydatności


@haniorex: gdzie ja tak napisałem? Dlaczego wciskasz mi jakieś zdanie, które do mnie nie należy?

Opisałem stan faktyczny. Ba, nawet napisałem możliwe rozwiązanie do legalizacji homomałżeństw.

Czytanie ze zrozumieniem boli?
  • Odpowiedz
  • 15
@Siotson a co z małżeństwami, które nie mogą mieć dzieci, bo któryś z partnerów jest bezpłodny? Albo po prostu nie chcą mieć dzieci? ;) Też powinniśmy im zabronić ślubu?
Przywileje za dzieci są słabe, zacznijmy od tego.
A zniżanie związków jednopłciowych do zakładania spółki... echhh.
  • Odpowiedz
@narcisse: Choć teraz widzę, że ta druga zależność (od liczebności całego miasta) dotyczy tylko wikarych. Proboszczowie płacą niezależnie od tego (a tylko zależnie od liczby mieszkańców parafii).
  • Odpowiedz
Ba, nawet napisałem możliwe rozwiązanie do legalizacji homomałżeństw.


@Siotson: Rozwiązanie 3: Zostawić przywileje, zalegalizować małżeństwa dla par homo.

Moze być jeszcze 4: stworzyć urząd, którego zadaniem byłoby kontrolowanie czy małżeństwa heteroseksualne posiadają dzieci (np. para ma 3 miesiące po ślubie na spłodzenie potomka). Jeżeli nie, związek powinien zostać unieważniony. W końcu przywileje powinny przysługiwać tylko tym parom, które produkują dzieci.
  • Odpowiedz
Też powinniśmy im zabronić ślubu?


@harpiowata: Nie da się tego weryfikować. To raz. Dwa: państwo zachęca do małżeństw osoby hetero właśnie w celu doprodukowania obywateli. Para homo właściwie ma znikome możliwości produkcji (może oczywiście zatrudnić surogatkę albo adoptować, ale to nie produkuje nowych obywateli, a zmienia ich miejsce zamieszkania).
Zdaje się, że dla Kościoła Katolickiego posiadanie dzieci w przyszłości jest warunkiem koniecznym do zawierania ślubu (byłem na paru ślubach i się w czasie mszy o tym mówi). No ale to poza tematem bo nie o wierze jest mowa (i od razu nie szufladkuj mnie to katolików - każdy idiota tak robi na wykopie).

Przywileje za dzieci są słabe, zacznijmy
  • Odpowiedz
Ale homoseksualizm, który nikomu nie robi krzywdy?


@harpiowata: ja się dziwię tylko czemu homoseksualiści przynznają się do Gay, Bisexual, Trans i Queer ale nie do Furry. Furryseksualni też nikogo nie krzywdzą i są uciskaną mniejszością seksualną a nic tylko słyszę dyskryminację gdy napisze LGBTQF zamiast zwyczajowego LGBTQ
  • Odpowiedz
Rozwiązanie 3: Zostawić przywileje, zalegalizować małżeństwa dla par homo.


@prawa_reka_sorosa: to nie jest rozwiązanie sprawiedliwe. W tym przypadku małżeństwa homo dostają przywilej za nic, a małżeństwa hetero produkują obywateli w zamian za przywileje. Taka sytuacja to faworyzowanie homo - czyli nierówność. Najwidoczniej jesteś zwolennikiem nierównego traktowania ludzi.

4: stworzyć
  • Odpowiedz
A i jeszcze jedno, w Polsce jest okolo 50 tys. par homoseksualnych, które juz posiadaja dzieci. Dlaczego nie mogą oni zalegalizować swoich zwiazkow?


@prawa_reka_sorosa: no i znowu nie przeczytałeś co napisałem. Pary homo nie tworzą nowych obywateli, a na tym ma państwu zależeć.

Zanim skomentujesz cokolwiek to weź usiądź na spokojnie i przeczytaj ze zrozumieniem co ludzie napisali...
  • Odpowiedz
W tym przypadku małżeństwa homo dostają przywilej za nic, a małżeństwa hetero produkują obywateli w zamian za przywileje.


@Siotson: To miałoby sens, gdyby małżeństwa miały obowiązek plodzenia dzieci, ale nie maja. Pomijam juz fakt ze sporo przywileji zwiaznych z maleństwem, nie ma nic wspolnego z plodzeniem dzieci.

P.S co z bezpolodnymi, starszymi parami bez dzieci? Odbieramy malzenstwa?
  • Odpowiedz
  • 8
@Siotson no to albo weryfikujemy wszystkie małżeństwa, czy mają dzieci, albo likwidujemy przywilej. Pobawimy się w Chiny, czy inne "ciekawe" państwo i inwigilujmy pary :D
Mówię tutaj o bardziej prawie do zawierania ślubów cywilnych, bo to, że kościół się nie zgodzi, to wiadomo - a też nie wiem, czy homoseksualiści by chcieli zawierać małżeństwo w instytucji, gdzie ich zrównując z ziemią.
Źle mnie zrozumiałeś - nie chodź mi o to, że
  • Odpowiedz