Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/xLast_ekzP5mdTsL,q60.jpg)
xLast +42
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/9f15ed0dc5600b2989c67a8f8b4ce1800c74e6e6c78934865c6b40c1c567b41d,w150.jpg?author=xLast&auth=e454c440e4052cda051bc417f21a7c77)
black_coffe +12
#aferaanalna #moderacja #tinder
Apeluję do moderacji tego portalu o kasowanie nienawistnych wpisów wymierzonych w kobietę i organizowanie publicznego linczu wraz z ujawnianiem danych osobowych i miejsca pracy. To już kolejny raz kiedy wykopki organizują lincz na kobiecie, bo śmiała żyć tak jak jej się podoba. Wcześniej opluwali Lewandowską, bo uwaga..... tańczyła z Hiszpanem. To zakompleksieni ludzie, którzy nienawidzą kobiet. Znam takiego jednego p0laczka, który ma tu konto i udziela się aktywnie żeby
Apeluję do moderacji tego portalu o kasowanie nienawistnych wpisów wymierzonych w kobietę i organizowanie publicznego linczu wraz z ujawnianiem danych osobowych i miejsca pracy. To już kolejny raz kiedy wykopki organizują lincz na kobiecie, bo śmiała żyć tak jak jej się podoba. Wcześniej opluwali Lewandowską, bo uwaga..... tańczyła z Hiszpanem. To zakompleksieni ludzie, którzy nienawidzą kobiet. Znam takiego jednego p0laczka, który ma tu konto i udziela się aktywnie żeby
Posiadanie tego artefaktu było wywołane tym.
Po wypadku sprawca wezwał karetkę - przyjechała szybko - nie wiem czy zajęło to 5-10 minut. Do momentu kiedy nie wsadzili mnie do karetki nic nie czułem - adrenalina. Niemniej próba stawania skończyła się fiaskiem - wiedziałem że coś jest nie tak ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Oględziny w karetce, dmuchanko w alkomat i jazda na SOR w szpitalu Narutowicza w Krakowie. W momencie jazdy karetką noga zaczęła solidnie boleć.
Szpital
Na SORze chwilkę poczekałem (wypadek we wtorek rano, mały ruch mieli), RTG i wstępne gipsowanie. Kroplówka z ketonalem. Transport na ortopedię. Na ortopedii byłem około 10-11 (wypadek w okolicach 8). Krótka pogadanka z lekarzem - zalecają leczenie operacyjne, zespolenie gwoździem śródszpikowym. Z mojej strony pytania o powikłania itd - wyglądało to lepiej niż zostanie w gipsie, więc biorę. Operacja miała byc po południu.
Przez cały dzień nudy - mirko, fb, jakieś głupoty na telefonie. OFC 0 jedzenia, mogłem napić się odrobinę wody. Z leków to dwie tabletki paracetamolu ( ͡° ͜ʖ ͡°) w sumie noga nie bolała aż tak bardzo.
Na salę operacyjną zabrali mnie ok. 20-20:30. Rozmowa z anestezjologiem, znieczulenie zewnątrzoponowe. Dali mi wybór czy chcę być przytomny w czasie operacji - po rekomendacji anestezjologa, który powiedział że jest to dosyć nieprzyjemne, wybrałem opcję ze spaniem. po podaniu znieczulenia pamiętam moment kiedy wsadzali mi nogę w jakiś uchwyt - wyginając ją dosyć mocno - nie czułem nic. Mega zabawne uczucie. Potem czarna dziura.
Obudziłem się w okolicach północy w sali gdzie leżałem cały dzień - byłem fizycznie zmęczony. Nogi nie czułem.
Następnego dnia obchód - lekarz stwierdził że wszystko jest ok, po południu mogę wstać. Pierwsza "wycieczka" - toaleta. Dobrze że rehabilitantka powiedziała żebym nie chodził sam, bo wychodząc z ubikatora prawię się przewróciłem ( ͡° ͜ʖ ͡°) efekt działania morfiny - zawroty głowy. Leczenie p. bólowe w szpitalu na spoko poziomie. przez pierwsze dwa dni automatyczny dozownik z buprenorfiną, potem już tabsy z tramadolem. Po trzech dniach wypuścili mnie do domu.
Dom
Wychodząc dostałem L4 na 6 tygodni - na szczęście wypadek w drodze do pracy, więc płatny 100% ( ͡° ͜ʖ ͡°) # cebuladeals
Zakaz obciążania, chodzenie o dwóch kulach, okłady z lodu, trzymanie nogi w górze.
Z leków dostałem przeciwbólowe - paracetamol + tramadol.
Leżenie, spanie, oglądanie Netflixa, czytanie książek. Nudy jak cholera.
Po 2 tygodniach pierwsza kontrola, usunięcie szwów.
Następna po 6 - mogę wracać do pracy, mogę obciążać do 10kg. Zacząłem prowadzić samochód. Dobrze że umiałem hamować lewą nogą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wyjście z domu to był najbardziej zajebisty moment - w końcu można pogadać z większą ilością ludzi na żywo.
Zrastanie
Wpis robi się tasiemcowaty, będę skracał.
Pierwsze RTG po 3 miesiącach - widać początki zrostu, "jeździć, obserwować" - obciążanie do 25kg.
Drugie RTG po 5 miesiącach - lekarz zaniepokoił się kiepskimi postępami zrostu - odstawienie kul, pełne obciążanie.
Trzecie RTG po 8 miesiącach - postęp zrostu kiepski, decyzja o dynamizacji - czyli wykręceniu jednej ze śrub z kości, tak żeby pod ciężarem ciała "skompresować" złamanie. Ambulatoryjnie, wszystko trwało może z 30 minut, z czego 15 minut lekarz męczył się ze znalezieniem gniazda do śrubokręt - zarosło kością. śmieszny widok grzebania śrubokrętem w nodze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czwarte RTG miesiąc temu - 10 miesięcy po wypadku. Postęp zrostu się poprawił, mogę robić co chcę - uprawiać sport, jeździć na moto - pełna dowolność. Kolejną kontrolę mam na początek października.
Na razie nie mam jasności w sprawie usuwania pręta - lekarz mówi że tych tytanowych raczej nie usuwają, bo za szybko zrastają się z kośćmi i istnieje spore ryzyko powikłań. Chyba że mi przeszkadza - zauważałem że przy większych/dłuższych obciążeniach czuję jak naciska mnie pod kolanem - więc raczej będę naciskał na usunięcie.
Jeżeli macie jakieś pytania to walcie.
Po tomografii okazało się że brakowało milimetra do rdzenia. Całe szczęście wszystko skończyło się dobrze i do paraliżu nie doszło. Teraz ma tytanowe pręty w kręgosłupie. Lekarz mówi,
Byłem tam.