Wpis z mikrobloga

@zbyszko17: mam nadzieję, że zrobią tam duże muzeum i będzie też można zobaczyć te mad-maxowe "ostatnie" czołgi, które broniły DeZ - poryte przez pociski i odłamki, niektóre może nawet ze śladami po (nieskutecznych) trafieniach z PPK i RPG, odrapane, poobijane i spracowane do granic możliwości - a przy każdym tablica z opisem szlaku bojowego i historiami od samych załóg. Bo maszynom wojennym czasem też należy się godna emerytura - są doskonałym