[arti040]

#medycyna #kiciochpyta
Czy jak oddam swój szpik i za kilka lat okaże się, że mam białaczkę albo inną chorobę, która wymaga przeszczepu tegoż, to czy mój szpik oddany wcześniej może mnie uratować?

[DCMBS]

@arti040 #takbylo

[Ciastek993]

@arti040: to się chyba odnawia jak krew

[nontepeto]

@arti040: Nie. Jeżeli oddajesz jako dawca, to bezpowrotnie "tracisz" to co oddałeś. Oczywiście Twój własny szpik się zregeneruje, więc strata jest iluzoryczna.

[arti040]

@nontepeto: No tak nie do końca iluzoryczna, bo co mi ze zregenerowanego szpiku jak go dopadnie nowotwór czy coś?

[nontepeto]

@arti040: Nowotwór może go dopaść niezależnie od tego czy ten szpik oddał, czy nie. Przeszczepienie szpiku w przypadku leczenia białaczki to już zupełnie inna, bardzo odległa kwestia, która jest bez związku z ewentualną donacją.

[arti040]

@nontepeto: Czyli można przyjąć, że odpowiedź na moje pytanie brzmi "NIE" - nie można oddać swojego, zdrowego szpiku, by później ewentualnie wykorzystać go przy przeszczepie?

[Vitru]

@arti040: Nie ma szans zeby szpik przetrwal tak dlugo w ogole. Jesli jestes dawca szpiku to jestes wzywany dopiero w dniu przeszczepienia i wszystko idzie ze tak powiem od razu.
Nerki tez nie wsadzisz do zamrazarki na kilka lat ;)