Niedługo wybory, pora by jakoś zmodyfikować modlitwę i zamienić Pszemka na Sławka
Wierzę w jednego Krula, Stworzyciela polskiej prawicy i w Przemysława Wiplera, Syna Jego bynajmniej Niejedynego, Pana >naszego, który z Krula jest zrodzony przed wszystkimi kucami, umęczon przez policjantów pod warszawską Enklawą, przez >dziesięciu skopan i zgazowan, wstąpił na izbę i drugiego dnia zmartwychwstał, wstąpił na kanapę, siedzi po lewicy Krula, z >której przyjdzie orać lewaków. Wierzę w Wolny Rynek, Niewidzialną Jego Rękę, kuców obcowanie, Unii rozwiązanie, >lewaków zaoranie, Wolną Polskę. Amen.
Wierzę w jednego Krula, Stworzyciela polskiej prawicy i w Sławka Mentzena, Syna Jego bynajmniej Niejedynego, eksperta wielkiego, który z Krula jest zrodzony przed wszystkimi kucami, za młodu opuściwszy swego Pana, w spokoju poszerzawszy swą wiedzę, ukończywszy studia, wrócił jako doktor ekonomii i doradza podatkowy, wstąpił na kanapę i stał się ogromną nadzieją, siedzi już po lewicy Krula, z której ora gospodarcze pomysły lewaków i proponuje własne ustawy. Wierzę w
Niedługo wybory, pora by jakoś zmodyfikować modlitwę i zamienić Pszemka na Sławka