Wpis z mikrobloga

Oho już się zaczyna, sezon dla maratończyków. Bieg dla chorego wojtusia, bieg dla uchodźców, bieg świąteczny, pół maraton, maraton. #!$%@? #!$%@? mnie strzela. Wszędzie po mieście biegają te chudzielce. Nawet nie zatrzymują się przed jezdnią bo #!$%@? czas! Przebiega ci taki szkielet przed maską bo on trenuje! Do tego oczyiście co tydzień miasto zablokowane bo oni nie mogą pobiegać w terenie tylko w centrum miasta po asfalcie. Dajcie plusa jeśli też was wkurzają ludzie przez których hobby inni muszą cierpieć aka maratończycy czy kolarze. #bieganie #rower #homoseksualizm
  • 41
  • Odpowiedz
A co z cierpieniem ludzi, którzy muszą czytać Twój ból dupy? ( ͡º ͜ʖ͡º)


@Kinja: Zdradzę ci sekret, nie musisz tego czytać, możesz po prostu zignorować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kinja: Widać, że koleżanka z małego miasta, ból dupy to jest jak wracasz po 12 h pracy i stoisz godzinę w korku, bo ktoś musi pobiegać/pojeździć przez centrum Warszawy bo ma PASJĘ. Idźcie biegać po obrzeżach, lasach - Kampinos idealny, dajcie ludziom żyć... Macie pasję, to chyba możecie poświęcić pół godziny na dojazd do startu, a nie Narodowy, Starówka, Krakowskie, Jana Pawła,Marszałkowska itp. To jest chore...
  • Odpowiedz
@Puter: Pudło. Mieszkam w Warszawie. :) Poza tym pretensje miej do organizatora, a nie biegaczy. Dla mnie bieganie po lasach jest spoko.
  • Odpowiedz
@Kinja: Chyba tylko w tygodniu, a na weekend do domu... Poza tym pozwolenia nie wydaje organizator, tylko miasto, a tacy właśnie naciskają bo to modne, zwykłych ludzi mają w d... Pamiętasz masę krytyczną? Mieli stałe pozwolenie na blokowanie miasta w każdy ostatni piątek. Normalne? Powinien być zakaz organizowania spędów idiotów w centrum miasta. Trasy dla biegaczy i pedalarzy można wyznaczyć na obrzeżach.
  • Odpowiedz
@Puter: Wiesz, takie wydarzenia to też możliwość zarobku dla miasta. Poza tym informacje o masowych imprezach są podawane z dużym wyprzedzeniem, można to ogarnąć. I po raz kolejny - trasa to nie wina uczestników, a mnie właśnie wkurza takie wylewanie na nich wiadra pomyj, bo ktoś ma ból dupy...
  • Odpowiedz
@Kinja: Jaki zarobek dla miasta? Co ty pieprzysz? Co ci pomoże informacja, jak i tak musisz wyjść z pracy o danej godzinie? Co ogarnąć, helikopter? 2 mln mają się dostosować bo 2 k biega? Logiki od różowego nie wymagam, ale trochę litości dla szarego człowieka, który de facto zarabia na to miasto, który zmęczony po pracy wraca do domu. Ból dupy to masz ty, prawda jest taka ,że ja hrabia
  • Odpowiedz
@ethics: Wiele, naprawdę wiele czasu próbowałem walczyć ze swoją wściekłą nienawiścią do biegaczy. Po prostu nie dałem rady. Wobec żadnej grupy nie odczuwam takiej niechęci, wrogości, pogardy. Wiem nawet skąd się te uczucia pojawiają i potrafie je zidentyfikować ale poległem w walce z nimi co uważam za swoją największą słabość, niemoc. Możecie pisać że mam ból dupy, że jestem chory na umyśle, ale no nie zdzierżę. Jak mieszkałem w PL,
  • Odpowiedz
@Puter Masz rację i to jest chwilowa moda.Sporo ludzi nie jest fizycznie przystosowana do biegania tak długich dystansów.Za kilka lat jak to minie będzie akcja: Polska biega - do chirurga i kardiologa
  • Odpowiedz
@ethics: spoko. Poczekajmy kilka lat i zobaczysz to kalectwo. Ortopedzi zacierają ręce bo to bieganie po asfalcie czy chodnikach obciąża stawy jak cholera. Pomijając, ze jak ważysz ciut za dużo to bieganie tym bardziej nie jest dla Ciebie. I nie wytłumaczysz, ze jest rower czy pływanie..
  • Odpowiedz
nic bardziej nie #!$%@? niż pseudokolarze na treningu, którzy blokują cały ruch na drodze, bo ścieżka rowerowa jest dla plebsu, a nie dla ich bolidów... jak ja ich #!$%@? nienawidzę, a policja w życiu im mandatu nie wystawi mimo, że wg. prawa mają obowiązek korzystać ze ścieżki rowerowej...
  • Odpowiedz