Wpis z mikrobloga

Nigdy nie zapomnę, jak w #licbazie byłem na kilku próbach tańca ludowego żeby być zwolnionym z kilku lekcji. Byłem rezerwowym w tych tańcach, nie chciało częściej na próby chodzić.

Przychodzi dzień, w którym dostaje telefon, że mam zatańczyć za gościa, który ma grypę zoladkowa. Miałem tańczyć w 3 parze. Poszło w miarę dobrze, ale najgorsze było to, że dzień wcześniej piłem wódę do 5 rano i na tych tańcach byłem taki #!$%@?, że ochui.jpg

Nie polecam.

#gownowpis #alkoholizm #alkohol
  • 4
@Scorpjon haha, no w sumie coś w tym jest :D to ja mam 100% skuteczności. Raz tańczyłem i raz nadupcony. Pamiętam, że piwko 15 min przed tańcami i miałem taką torpedę, że nie do końca pamiętam samego tańca.