Wpis z mikrobloga

#wroclaw Przyjeżdżam pociągiem. Idę z dworca na zewnątrz. Mam 8% baterii więc myślę, nie zamiawiam #ubera bo jak mi telefon zdechnie to będzie buba.

Kij, podróż służbowa pojadę taryfą. Podchodzę do Janusza w swetrze i skórzanej kurteczce i pytam - Wolny?
"A dokąd jedziemy?"

Tu a tu.

- A to będzie 25PLN.
Mówię mu ##!$%@? jak wystawi rachunek i zapłace kartą to ok.

Janusz odparskuje: "Nie ma kartą, gotówka only"

Mówię nara.

Podjeżdża następny, Janusz to niego hyc do okna i mówi:

"Zawieziesz Pana na tu-tu za 25PLN, Pan płaci kartą"

Waldek wysiada z taryfy bierze ode mnie torbe i mówi "25"

"A ja na to, a taksometr to #!$%@??"

"A na co panu taksometr?"

Mówię, "25 bez kwitów to sobie w ciula lecicie".

Na koniec mówię, że dojadę tam z palcem w dupie za 15PLN

Waldek pogardliwie mi odpowiada "Powodzenia"

#yolo zamawiam ubera. Dojazd eleganckim #uberselect pachnącym nowym autem zajmuje kilka minut, płacę 13,40PLN.

Ci debile #taksowkarze sami się orzą. Są w swojej pazerności tak głupi, że nawet mi ich szkoda.
  • 18
  • Odpowiedz
  • 14
@0710 jeżdżę uberem dużo. Like serio dużo. W tym najtańszym faktycznie same Mikhaiły i inne Yevgienije w Fabiach z standardzie korbotronik. Tu był Pan Polak w Seacie. Generalnie w najtańszym cenniku dogadać się po polsku to fart. W tym wyższym sami Polacy
  • Odpowiedz
@divinitus: Generalnie Uber ma problem z Ukraińcami, którzy miasta nie znają kompletnie, a dogadać się ciężko, bo języka też średnio umieją. Ale i tak chyba wolę niż taksówki. Ostatnio drugi raz dałem szansę #itaxi, efekt taki, że jechałem 125km/h przez ul. Legnicką. Nigdy aż tyle nie jechałem Uberem
  • Odpowiedz
@0710 zdecydowanie nie. Zawsze jeżdżą oni szybciej niż Polacy bo myślą że jak u nich w putinolandii się dało to tu też. Pamiętaj o tym że znaczna część Ukraińców w uberze to skrajni debile.
  • Odpowiedz
@0710: @ksardas: Ja raczej trafiam na w miarę przepisowych (do 80km/h na Legnickiej uważam, że mogę przymknąć oko w nocy na przykład), ale za to często auto ukraińskie są niezadbane. Natomiast taksówki wkurzają mnie notorycznymi wyścigami, do iTaxi chyba napiszę długiego maila, że przeginają ze swoimi kierowcami. 36zł za kurs, który w Uberze kosztuje 17zł, a ja się obawiam czy dojadę, bo kierowca ma w nosie przepisy
  • Odpowiedz
@Klepajro goście z ryby dwa razy zrobili mi wycieczkę po mieście. Nigdy więcej tych oszustów. Najczesciej zamawiałem wicara ale ostatnio korzystałem parę razy z ubera i jestem mega zadowolony-tanio, droga do pracy np wychodzi mi taniej niż w taksówce (nawet z napiwkiem), nie muszę się martwić że kierowca nie ma terminala (nie noszę gotówki) albo czekać az mu terminal sie uruchomi albo przeprocesuje płatność. Raz tylko trafiłem na ukraińca ale nawigacja go
  • Odpowiedz