Wpis z mikrobloga

Początki to są jednak trudne. Wczoraj pierwsza dłuższa trasa (90km) pierdziawką 125cc do rodzinki, przez dłuzszy czas jechałem spokojnie za tirem, miałem lekki zapas prędkości więc czekałem na okazję żeby wskoczyć przed niego. Po zakończeniu zabudowanego była okazja żeby wyprzedzić to na lewy i piłuję ile fabryka dała co by szybko zakończyć manewr a ten #!$%@? przyśpiesza (°° doleciałem do szoferki a kierowca coś tam skrzeczy i dalej przyspiesza. Mój vmax ~110 nie dał mi szans chociaż prostej było jeszcze z pół kilometra... Ostatecznie na światłach go wyprzedziłem i powoli zwiększałem dystans więc na pewno bym go nie spowalniał. Zawodowiec a przpisów nie zna ( _) Jendak co moc to bezpieczeństwo, jak przeżyję trudne początki to po kolejnym sezonie lecę na prawko.
Mimo tej jednej przygody przez resztę czasu bawiłem się przednio i jeszcze wiele kilometrów przedemną ^^
#motocykle
  • 17
@ethics: O ile nie chcesz cebulić na paliwie to nigdy w życiu nie będę jeździć za TIRem. Ograniczona widoczność, dynamika jazdy (co? XD), jeśli trafi na coś co sie wlecze to często nie będzie miał jak wyprzedzić, a ty wtedy będziesz już musiał skakać na dwóch lub trzech
@HIGH_BEAM: wiadomo że bezpieczniej jest nic nie robić ale sporo trasy zjechałem gapiąc się w jego tył przy prędkości ~90. Zdążyłem poznać jego nawyki, hobby i imiona dzieci.. Rozpędzał się delikatnie ale jak mnie zobaczył to coś mu odpaliło i musiał pokazać że się nie da

@ethics: nic nie musiałem, oceniłem sytuację i chciałem ją wykorzystać, pretensje do złośliwego kierowcy. Jakoś ja nie miałem problemu że ktoś mnie wyprzedzał i
@marekwww: ale jeżeli jechaliście w okolicy 90kph to było to na granicy twojego vmax. Wyprzedzałbyś z minimalną różnicą prędkości, byłoby to bardzo niebezpieczne. Ja bym na twoim miejscu (skoro denerwuje cię jazda za tirem) albo czekał na okazję typu jakieś światła czy dwupasmowy odcinek, albo zatrzymał się na trzy minuty rozprostować nogi
@HIGH_BEAM: jasna sprawa, ostateczne wnioski są najważniejsze, wieksza moc daje dużo spokoju na drodze. Nie chodzi o #!$%@? bo nawet autem na ekspresówce przeważnie lecę na tempomacie ~130 i ogólnie staram się jeździć bezpiecznie i przewidywać co się może #!$%@?ć. Na moto stosuję tą zasade x2 ale chyba trzeba będzie zwiększyć mnożnik :D
@ethics: Bardzo niewygodnie się jedzie za cięzarowka/dostawczym bo kompletnie nie widać co jest z przodu, i albo jedziesz 30-50m za (żeby dać sobie możliwość reakcji) ale jak pewnie wiesz wtedy sie znajdzie 5 chetnych zeby wykorzystac to "zmarnowane miejsce" albo wyprzedzasz, widzisz droge bez problemu przed soba i nikomu nie wadzisz .
@marekwww: ja na stroj wydalem wicej niz na motocykl planuje. Znajdz kogos kto doskonali techniki jazdy, to sie moze przydac na start, zeby nie miec zlych nawykow, etc.