Aktywne Wpisy
Krolowa_Nauk +538
Masakra, staram się śledzić wszystkie wpisy odnośnie obecnej sytuacji powodziowej, ale przekopywanie się przez te durne heheszki to jakiś koszmar. Co drugi wpis to jakieś szurstwo albo nabijanie się z tragedii "bo mnie to nie dotyczy i nie mój problem". Ludzie potopili swoje i tak już niewielkie zasoby empatii czy o co chodzi? Przykre bardzo...
Wszystkim, których dotknęła ta tragedia bardzo współczuję i mam nadzieję, że jak najszybciej uda się opanować sytuację
Wszystkim, których dotknęła ta tragedia bardzo współczuję i mam nadzieję, że jak najszybciej uda się opanować sytuację
matixrr +445
Jegomość kupił tysiące maskotek po 100 złotych, ale kiedy ich populacja w domach zaczęła się zmniejszać, Grażyny zaprzestały starań. Jegomość zatem ogłosił, że zapłaci za świeżaka po 200 złotych. To sprawiło, że wzmożono starania i znowu zaczęto sprzedawać zabawki. Jednak wkrótce ich liczba w domowych pawlaczach spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli wracać do swych gospodarstw kupionych za franki. Stawka została podniesiona do 250 złotych, ale maskotek zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakiegoś Świażaka, a co dopiero go zanieść do skupu. Jegomość zatem ogłosił, że kupi pluszaka po 500 złotych za sztukę!
Ponieważ jednak musiał udać się do Warszawy w ważnych interesach, jego asystent pozostał w Grójcu, aby prowadzić skup w jego imieniu. Pod jego nieobecność asystent zaproponował Januszom i Grażynom:
- Popatrzcie na tego ogromnego tira i te wszystkie Świeżąki, które skupił. Sprzedam je wam po 250 złotych, a gdy kupiec wróci z miasta, odsprzedacie mu je po 500 złotych.
Grażynki wydobyły swoje oszczędności i wykupiły z powrotem wszystkie biedronkowe pamiątki. I nigdy więcej nie zobaczyli już ani owego jegomościa, ani jego asystenta - tylko same maskotki.
#januszebiznesu #dzisjeszczeniebylo #biedronka #swiezaki #pasta #pasty