Wpis z mikrobloga

#godelpoleca #muzyka #japonskamuzyka #jazz #wspomnienia

Gutevolk - Sora

nie wiem czy to wina tego, że ostatnio mógł rozregulować się mój aparat percepcji, czy po prostu szczęśliwy traf w końcu mi sprzyja i daje mi takie skarby? nie wiem. może to wina diety? pory roku? nastawienia do życia? może stałem się lepszym człowiekiem i odnalazłem zgubiona dawno temu wrażliwość, o którą, pomimo osobistej dezaprobaty, zawsze byłem posądzany? tutaj urwę wywód i zalecam wysłuchać w skupieniu utworu muzycznego

.

dzisiaj dokończę to co zacząłem dwa lata temu. chociaż ciężko, tak naprawdę, pierwszy raz od dawna, wystukać tutaj coś ze swobodą w głosie. palcach...

równo dwa lata temu kiedy wrzuciłem ten kawałek, spadła z nieba mała iskierka. utopiła się w benzynie mojej arogancji i rozpaliła ogień, który wciąż we mnie płonie. ciepło rozlało się po całym moim ciele, rozgrzewając miejsca, które już dawno zdążyły porosnąć wilgocią. ten żar, dotarł nawet do tych miejsc, do których nigdy nie miałem odwagi wejść. przerażała mnie perspektywa, że mając na ustach i w ręku wszystkie pedantycznie pielęgnowane frustracje i paranoje, wciąż mogę polec w walce z tym, co na mnie czeka.

czy poległem? gubiłem wszystko co w sobie kochałem po kilka razy. scenariusze które pisałem w pociągu jadącym do moich pragnień, okazały się zbyt wybujałe. z góry porozdzielałem wszystkie role. zapominając o jednej - o tej mojej.
kim ja w tym wszystkim byłem? dla innych? w ich życiowej tułaczce?
nie potrafię na to odpowiedzieć jednoznacznie.
ale pamiętam 2 chwile z tych 730 dni, które zapamiętam do końca życia. bo wtedy dwa różne opowiadania się pokryły. ogień zatańczył jak woda. na niebie zaczęła rosnąć bujna trawa. i dwukrotnie poczułem w sercu, co mają na myśli wszyscy mędrcy, którzy głoszą, że słowa to tylko przeszkoda na drodze do dotknięcia duszy drugiego człowieka.

-czy poległeś?
...ciąg dalszy nastąpi...
KurtGodel - #godelpoleca #muzyka #japonskamuzyka #jazz #wspomnienia

Gutevolk - Sor...