Wpis z mikrobloga

@bekoz: ze znakami drogowymi jest tak, że nie wystarczy ich postawić na pałę raz w życiu i zapomnieć.
Odpowiednie przepisy regulują na jakiej wysokości ma się znaleźć dół znaku, w jakiej odległości od pasa ruchu, jaką ma mieć barwę, jaką folią ma być pokryty w zależności od kategorii drogi itp.
Skoro ktoś ma w dupie wymalowanie "koperty", to sorry, ale nie można czepiać się kierowcy.
@bekoz: to Orlen przy Szybowcowej? To ogólnie jakieś patologiczne miejsce. Jak wieczorami idę obok z siłowni, to ciągle jakieś akcje - podjeżdzają np. dwa wypasione samochody (jeden na Niemieckich blachach, drugi na PL), kierowcy bez słowa zamieniają się samochodami i odjazd.