Wpis z mikrobloga

  • 36
Halina siedząc na fotelu karmiła piersią swoje dwa długo wyczekiwane niemowlaki, myślała o tym jak długo na nie czekali i jacy teraz są szczęśliwi. Marek krzątał się w kuchni szykując pieczeń na obiad, dobrze że udało jej się uprosić go chociaż o to aby mogła obrać ziemniaki do obiadu, nic nie pozwalał jej robić żeby się nie przemęczała. Trafił jej się cudowny mężczyzna, faktycznie może na codzień za dużo czasu poświęcał firmie
  • Odpowiedz
@Lucius: super.

@MinnieMouse0: nie wiem, dla mnie to nie jest żadna bieda, bo nie mam zbyt wyszukanych standardów. Chodziło mi ogólnie o drwiące memy itp, z czyjegoś losu. Tak na prawde to wykopki same sie okaleczają w ten sposób, ucząc sie że takie życie to rozpacz i przegryw.
A jak ładnie @Lucius opisał, takie życie moze być normalne, szczęśliwe i ciepłe.
  • Odpowiedz
Hmm no nie wiem, obleśny dywan, fotel i ściana.


@MalcolmInTheMiddle: Nie chcę Cię wyprowadzać z błędu, ale tego rodzaju dywany ("bogato zdobione") i fotele (skórzane) to często kwoty czterocyfrowe ( ͡° ͜ʖ ͡°) Samo pomieszczenie też raczej wygląda na dom, a nie małe mieszkanie.
  • Odpowiedz
@ZdenerwowanyBialorusin: no a ja Ci mówie że kompletnie co innego mam na celu.
Zresztą chyba suma moich wypowiedzi na to wskazuje.
Wiem, na wykopki są pełne pogardy dla innych, ale myśle że nie jestem typowym wykopkiem. Gdyby tak było częściej spotykały by mnie plusy i zrozumienie.
  • Odpowiedz