Mam przerwę w pracy i zawędrowałem na yt na kanały o różnych zjawiskach paranormalnych. Za dzieciaka byłem mega podatny na takie rzeczy. Chyba za dużo The X-files się naoglądałem. Z wiekiem mi przeszło, ale jak przypominam sobie jedną historię to do tej pory włosy stają mi na rękach.
Obecnie mam 30 lat, jakieś 10-12 lat temu umówiłem się z przyjacielem, że pójdziemy wypić 2-3 piwka na stary bunkier znajdujący się na polach za kościołem i szkołą. Pora była późna, sierpień, godzina 21:30. Bunkier znajdował się około 60 metrów od asfaltowej drogi. W drodze do niego po jednej i drugiej stronie były pola i dopiero po 1,5 km zaczynała się cywilizacja. Obok bunkra stał opuszczony dom i stodoła.
Kiedy opuściliśmy ostatnie zabudowania trochę nas przypiliło i postanowiliśmy się odlać. Stanęliśmy po przeciwnych stronach drogi i ... wiadomo :) (na rysunku czarne kwadraty to my, bunkier jest w kółku).
Nagle zrobiło się bardzo cicho, a powietrze stało się, jakby namacalne, elektryczne. Na niebie pojawiła się świetlista ula i wykonała manewr jak na zdjęciu. Wszystko trwało może z 2 sekundy. Popatrzyłem na przyjaciela, on na mnie i padło pytanie:
@Dzikopiryna: Pewnie balon meteorologiczny ;) a tak na poważnie, to niedaleko jest cmentarz przez który skracałem sobie wielokrotnie drogę do przyjaciela i czułem się tam bardzo bezpiecznie, a tamta droga, nawet jak później biegałem to sprawia, że człowiek ma wrażenie, że coś mu siedzi na karku i obserwuje, zawsze jak tamtędy biegam to wyciągam na ten 1,5 - 2 km słuchawki z uszu.
@PainItBlack: dane mi bylo widziec kilka swiatel w lini prostej (prawie plaska parabola ramionami do dolu), towarzyszylo temu buczenie tak glosne, ze zagluszalo wode spadajaca z tamy. po kilku sekundach byl blysk, swiatla zniknely a buczenie ustalo
@PainItBlack: a, ok, dopiero teraz zauwazylam ze odpisuje niewlasciwej osobie. juz wiem, 18 lat temu mniej wiecej @MlodyWilczek: a kiedy mniej wiecej to widziales?
@samjesteszajety: Ciężko powiedzieć, był już kilk lat droga asfaltowa, przypuszczam, że miałem miedzy 16, a 20 lat, czyli były to lata między 2004-2008.
Obecnie mam 30 lat, jakieś 10-12 lat temu umówiłem się z przyjacielem, że pójdziemy wypić 2-3 piwka na stary bunkier znajdujący się na polach za kościołem i szkołą. Pora była późna, sierpień, godzina 21:30. Bunkier znajdował się około 60 metrów od asfaltowej drogi. W drodze do niego po jednej i drugiej stronie były pola i dopiero po 1,5 km zaczynała się cywilizacja. Obok bunkra stał opuszczony dom i stodoła.
Kiedy opuściliśmy ostatnie zabudowania trochę nas przypiliło i postanowiliśmy się odlać. Stanęliśmy po przeciwnych stronach drogi i ... wiadomo :) (na rysunku czarne kwadraty to my, bunkier jest w kółku).
Nagle zrobiło się bardzo cicho, a powietrze stało się, jakby namacalne, elektryczne. Na niebie pojawiła się świetlista ula i wykonała manewr jak na zdjęciu. Wszystko trwało może z 2 sekundy. Popatrzyłem na przyjaciela, on na mnie i padło pytanie:
- "Ty to #!$%@? widziałeś?"
Piwo wypiliśmy na przystanku w milczeniu.
#creepystory #ufo #paranormalne #creepy
Można się rozejść.
@MlodyWilczek: a kiedy mniej wiecej to widziales?
Co z was za koledzy? Powinien przytrzymać jeden drugiemu jak prawdziwy cumpel!
@PainItBlack wlasnie miałem wtedy jakieś głupie uczucie bycia obserwowanym i dlatego sie obrocilem. Prawilny foliarz ze mnie wyrósł z tego powodu xD
@PainItBlack: masz na myśli łunę, prawda? :D