Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu wysyłałam cv do pracy dodatkowej, oczywiście "atrakcyjne wynagrodzenie w EURO" ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Piszę z pytaniem, na czym ta praca ma polegać dokładnie (bo potrzebna była znajomość j. niemieckiego, w którym mówię tak na B1, czyli z technicznym mogłabym nie podołać), jaki typ umowy, no i ile tych eurasów proponują. Dostałam info zwrotne, że praca w dziale statystyki, a wynagrodzenie i pozostałe informacje podawane są na dalszym etapie rekrutacji.

Aha.

No ale dobra, cv okrojone wysłałam, krótkie info, że mam doświadczenie z bazami danych. Przeszłam na drugi etap rekrutacji, dostałam dostęp do bazy szkoleniowej, miałam sobie poczytać, pooglądać, sprawdzić się w teście m.in na szybkość pisania (znaków na minutę), luzik. Wynik miałam jeden z lepszych, mam dostać próbne zadanie płatne 50%. Już mi się średnio to podoba, ale dobra, nie pierwszy i nie ostatni raz, pytam, ile to będzie te 50%.
Dostaję info, że dowiem się, jeśli zaakceptują wykonane zadanie, bo NA TYM ETAPIE REKRUTACJI nie mogą mi powiedzieć ( ͡° ͜ʖ ͡°). Najlepsze, że wciąż nie wiem dokładnie, na czym ta praca ma polegać, bo statystyka to pojęcie w kij obszerne.

Popisałam z nimi jeszcze kilka mejli na ten temat i ostatecznie wysyłam wiadomość, że rezygnuję, bo nie będę pracować na niejasnych zasadach.
Oj, się zaczęło. Wymagałam, by usunęli moje dane z bazy. Olali mnie na dwa tygodnie, pomogło trochę postraszenie, że podejrzewam ich o wyłudzanie danych.
Wielki Pan Prezes "osobiście" pofatygował się zatem i napisał mi wiadomość, że nie potrzebują takich rozszczeniowych pracowników i sami ze mnie rezygnują XD

A ja wciąż nie wiem, jakie wynagrodzenie miałabym dostawać (i za co), ale wiedziałam, że byłoby w EURO!!!

#januszebiznesu #praca #januszeolx
  • 2