[spetz]

Niedawna historia pewnej znajomej, czyli podryw po śląsku w pełnej krasie ( ͡° ͜ʖ ͡°).

I wtedy biegiem puscil sie jakis koles żeby usiasc na wolnym miejscu obok mnie
No i nic
Jedziemy jedziemy
Ja sie potem zapatrzylam na takie slodkie pieski u kogos na ogrodku
I slysze ktos cos do mnie mówi
A raczej bardziej bełkocze xD
No i okazalo sie ze zrodlem tego dzwieku byl ten kolo
I nasz dialog wygladal tak

----------

Ja: "przepraszam może pan powtórzyć? Bo nie uslyszalam"
Kolo: "zgrzipi tyn autobus łokropnie. Take nowe bajery mo w środku a juz popsuty"
J: "mhmmm"

2 minuty przerwy

K: "a ta pogoda nom trefiyła w tym marcu.. Zima ino i zima. No ale tera to moze jeszcze tak być, bela potym w maju bydzie cieplo"
J: "no oby"

2 minuty przerwy

K: "no a jo z roboty wracom. Wiy pani, jo tam na grubie robia. Ale dzisio kolegi nie było toch sie mog calo szychta pospac"
J: "no to fajnie"

2 minuty przerwy

K: "a to pieroństwo jeszcze przez te Szczyglowice musi dzisio jechac"
J: "no niestety tak to juz jest w rozkladzie"
K: "no ale jak dzisio wroca do dom to se mozno jakie piwko bechna. Bo to rano przed szychtom ni moga, ale dzisio wieczorkiem to bydzie tak akurat.

A moze chciała by sie pani na jako herbatka ugodac?"

#slask #slunsk #podrywajzwykopem #podryw

[avangarda]

@spetz: Fest gryfno frela z tej znajomej musi być jak grubiorz zagodoł ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[xstempolx]

@spetz: no i spoko, przynajmniej próbował. kto nie ryzykuje nie pija szampanów

[spetz]

@avangarda: :D.
@xstempolx: prawda to :).

[m.....l]

@spetz: 194 od czas do czasu jedzie przez Szczygłowice (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)