Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
Powiedzcie mi, jak można się odkochać? Do piątku byłam w szczęśliwym związku, przynajmniej tak mi się wydawało. On 28 lat, ja trzy lata młodsza, byliśmy razem dopiero 9 miesięcy. Wszystko się ukadało, on wyznawał miłość, latał za mną, zawsze pomagał, pisał kartki z wyznaniem milosnym, przyjeżdżał z Warszawy do mnie do Łodzi, mówił, że chce ze mną zamieszkać, znajomi mówili, że jest wpatrzony we mnie jak w obrazek i rzeczywiście był to pierwszy chłopak, który tak się starał.. i ja rowniez. A w piątek przyjechał i oschle prosto w oczy powiedział "Już Cię nie kocham, nie chce z Tobą być". Jestem w takim szoku, pytałam jak to możliwe.. a on, że widocznie mu się wydawało, że jestem dla niego dobra koleżanką.. Nie rozumiem, po co gadał o wspólnych planach jak to wszystko było kłamstwo? Jestem załamana ;( jak żyć?!

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 10
OP: Starałam się (,) zawsze miłość stawiałam na pierwszym miejscu i dużo z siebie dawałam, on też nigdy nie powiedział, że coś nie gra, a przy rozstaniu powiedział, że od kilku tygodni już nic nie czuł (mimo, że dwa tygodnie temu mówił, że kocha xD) więc dla mnie to taki szok, bo nawet nie miałam szansy czegoś naprawić, tylko przyjechał i prosto z mostu "już Cię nie
GlupiCzlowiek: Najprawdopodobniej znalazła się inna, która zawróciła mu w głowie. Niby wszystko było do tej pory cudowne i sam nie wyobrażał sobie nikogo innego ale w jednej chwili uczucia, którymi Cie darzył przestały istnieć, a w ich miejscu pojawiło się zauroczenie w innej.

Zaakceptował: kwasnydeszcz}
OP: Też nie najlepiej się z tym czuje.. niby powiedział, że nie ma żadnej osoby trzeciej, że potrzebuje być sam, bo trochę się pogłubił, że nie chciał mnie skrzywdzić, ale niestety wyszło jak wyszło. Macie rację, że ludzie od zawsze się krzywdzili, ale nie rozumiem jak ktoś przez tak długi czas mógł rzucać słowa na wiatr odnośnie miłości. Ja tak nie potrafię i widocznie jestem zbyt naiwna:)

Ten komentarz został dodany