Wpis z mikrobloga

@Ravciu: nie, mam jedynie problem z uważaniem go za boga z matmy, gdzie nie mogłem znaleźć nic prócz najprostszych zagadnień u mnie z ćwiczeń. Byle zadanie z pierwszego (chyba) semestru algebry, gdzie trzeba było wyznaczyć macierz odwzorowania liniowego i już nie było. Analiza zespolona - liczenie całek za pomocą metody residuum, nic. Jakieś sprawdzanie czy coś jest relacją - też chyba nie było. Wyznaczanie powierzchni stycznej do jakiejś rozmaitości - też
  • Odpowiedz
@voor: jak prawdopodobnie studiujesz matematykę to czego się spodziewasz...
@GetRekt: podstawy powinno się znać. Nie broń wszystkich "humanistów", bo te określenie zostało mocno przypisane do zwykłych debili z matematyki, którym nie chce się uczyć.
  • Odpowiedz
@Ravciu: zależy co uważasz za podstawy, u mnie one kończą się na mnożeniu i dzieleniu. Ja na przykład miałem #!$%@? wyniki ze wszystkich matur, które zdawałem, tylko i wyłącznie dlatego, że w klasie maturalnej nie robiłem nic poza nauką matematyki do matury. Miałem z niej 42% i przez to, że musiałem tak #!$%@?ć, żeby tylko tę matmę zdać, to #!$%@?łem sobie szanse na dobre wyniki z przedmiotów, które mnie szczerze interesowały.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@GetRekt: naprawdę #!$%@? tak bardzo żeby mieć 42 procent? Wybacz, ale albo oszukiwałes wszystkich i oszukujesz nadal siebie, albo musisz być wyjątkowym glombem z matmy. Daje korki ludziom którzy z zerowej wiedzy po 4 spotkaniach godzinnych matury zdawali na 50 procent. Przecież wszystko jest w karcie wzorów jak na tacy...
  • Odpowiedz
  • 1
@Ravciu Gdyby nie Matemaks to nikt z potrzebujących nie doszedłby do Krystiana, także wmawiam Ci że jest inaczej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz