Aktywne Wpisy
DrMagK2 +256
Moje miasto takie piękne XD
plottwist +634
Ogólnie jestem przerażony tym wypadkiem na A1 i mega fajnie, że na wykopie ludzie chcą sprawiedliwości, za to co spotkało tą rodzine, różne wypadki widziałem i po prostu klikam, oglądam i zamykam ale tutaj jakoś to siedzi we mnie i cały czas sprawdzam jakieś nowe info. Na yt bandyci drogowi jest wstawiony gif z przybliżenia kamerki z auta jadącego z naprzeciwka, spowolniłem to trochę i zobaczcie jak dość dobrze wygląda moment uderzenia.
Muszę Was ostrzec!
Otóż kilka dni temu kupiłam sobie rower (od Wieśka za cztery mamroty). Dzisiaj siedząc z Mieciem pod sklepem, wykombinowaliśmy sobie, że ja ten rower ubezpieczę jak inni auta, a później zgłoszę kradzież, rower przemaluje i sprzedam Mieciowi, a kasa z ubezpieczenia będzie.
Dzwonię więc do Libertidajrekt czy jakoś tak.
- "Dzień dobry, chciałaym ubezpieczyć mój pojazd"
- "Oczywiście, jaka marka auta?"
- "to rower"
- "Land rower czy rower?"
No i tu po raz pierwszy zglupialam bo o rowerach typu Land jeszcze nie słyszałam :/
- "tylko rower"
- "a jaki rok produkcji?"
Tu mnie znowu zatkało, patrzymy się z Mieciem na siebie, pieniądze mi z konta w telefonie lecą (a mam tylko 5 złotych), a ta o pierdoły pyta. Miecio podpowiada, to mówię
- "2010"
- "czy ma przegląd?" :/ :/ :/
- "nie wiem o co Pani chodzi?"
- "to proszę sprawdzić"
To przeglądnęliśmy z Mieciem cały rower
- "już ma"
- "czy będzie użytkowany poza granicami naszego kraju?"
No i tu mnie rozwaliła... nie no... po makaron sobie do Włoch będę jeździła, może ten AL DENTE dostane...
- "nie, tyle co z chałupy do sklepu i spowrotem"
Taka dziwna cisza nastała, a że akurat zobaczyliśmy Kazia wracającego z sylwestra (trochę im się sylwek przedłużył, bo pili na nim bimber który pędzili w silosie zbożowym), to nie słyszałam co mówi dalej. Pytam:
- "to co, ubezpieczycie?"
- "jeszcze momencik, jaki przebieg?"
No aż mi sznurówki w gumowcach dęba ze zdziwienia stanęły.
- "Pani kochana, on jeździ, ani razu nie przebieg, jedynie ja raz za nim biegłam jak z górki mi sam pojechał"
- "ale ile kilometrów ma przejechane?'
No skąd ja mam #!$%@? wiedzieć ile Wiesiek na nim jechał :/
Kasa mi się w komórce kończy to strzelam
- "sto pięćdziesiąt"
I słuchajcie teraz idiotkę
- "sto pięćdziesiąt tysięcy, rozumiem..."
Chyba by Wiesiek musiał do Japonii po sake śmigać raz w tygodniu gadaj z głupim to Ci mydło zje, a ona dalej
- "a jaką ma pojemność?"
- "Pani kochana... jak powieszę dwie siatki na kierownicy, z jednej i drugiej strony to wejdzie 12 win, więcej nie bo reklamówka albo pęknie, albo się o kierownicę stłucze, ale na bagażniku mam jeszcze koszyk przymocowany do którego wejdzie kolejne 12 sztuk"
- "o czym Pani mówi? O pojemność auta pytałam"
- "przecież ja auta nie mam tylko rower!!!"
I w tym momencie ta zamotana kobieta się rozłączyła!
Całe moje 5 zł na koncie poszło w #!$%@?!
Dopiero wtedy do mnie dotarło że oni tylko naciągają na rozmowy telefoniczne, zadają głupie pytania, byle przedłużyć czas rozmowy i nas okraść z karty za 5 zł która zawsze starczała mi na 3 miesiące!!! Ja tego tak nie zostawie!
Nie dawajcie się nabrać tym oszustom!!!
Tak być nie będzie... o nie!!! Ja nie o taką Polskę walczyłam!!!
#heheszki #pasta