Wpis z mikrobloga

Powiem Wam, ze nie wiem jak w innych krajach, ale #krwiodawstwo w #uk jest slabe, tym bardziej w porownaniu do Polski. Mowie tu zarowno o infrastrukturze jak i przepisach.
W Polsce idziesz oddac krew, masz za to wolny dzien. W UK takiej opcji raczej nie ma, chyba ze zdarza sie event na terenie firmy. Skutek tego taki, ze naprawde ciezko znalezc czas i mozliwosc zeby oddac krew.
Sprawe dodatkowo utrudnia fakt, ze poza wielkimi miastami brak osrodkow gdzie krew mozna oddac codziennie.

Nie wiem jak w innych miastach, ale sam osrodek krwiodawstwa u mnie wygladal slabo w porownaniu z tym widzialem np we Wroclawiu.
Dodatkowo glupia sprawa, ale w Polsce dostajesz po wszystkim paczke czekolad ktore byly calkiem niezle. Mozesz je zjesc, mozesz je dac znajomym itp. Niewazne, ale po prostu dostajesz.
W UK mozesz na miejscu poczestowac sie batonikiem i tyle.
I tu nie chodzi o to, ze przeciez moge sobie kupic te czekolady, ale o to, ze taka #!$%@? ale czujesz ze jestes dla nich wazny po prostu i to co wzieli (krew) splacaja Ci energetycznie tymi czekoladami.

Z tych dwoch i tak mnie bardziej wkurza brak wolnego dnia na oddanie krwi, bo oddawalbym regularnie, a tymczasem nie mam po prostu jak.

Macie jakies doswiadczenia z UK gdzie firmy daja wolne na oddawanie krwi?
Jak to wyglada w innych krajach na #emigracja ?
  • 16
@trustME: w Niemczech masz płacone za każde oddanie, 5 lat temu było to 20 EUR za krew pełną i 15 EUR za osocze.
Oczywiście Polska opcja darmowych przejazdów w komunikacji jest znacznie lepsza.
Nie dostajesz paczki czekolad ale masz bufet w którym możesz jeść ile chcesz (nawet jeśli nie oddajesz tego dnia krwi - oni tego nie sprawdzają).
Co do wolnego dnia to nie wiem bo nigdy tej opcji nie testowałem
@trustME: hmmm a jak wyglada kwestia rozliczania sie punktow krwiodastwa ze szpitalami np? Bo w PL z tego co kojarze to jak oddasz krew w punkcie krwiodastwa to i tak szpital za kazda jednoskte placi i dlatego maja kase na czekolady itp? Tutaj w #uk chyba tak nie ma, dlatego nie dostajesz gadzetow/czekolady i tym podobnych...
@trustME: kiedyś pytałem w pracy czy dostanę wolne na oddanie krwi i jedynie powiedzieli mi, że mogę wziąć wolne z mojego "flex time", czyli takich nadgodzin.

Ostatnio jak szedłem oddać to musiałem umówić się na miesiąc wcześniej, na szczęście miałem wolne w środku tygodnia bo na sobotę się umówić to masakra. W Leeds dopiero od jakiegoś czasu są otwarci w soboty i to jeszcze co drugą sobotę.

Parking prawie £5 i
@trustME
@siedem_dusz
Jak bylem pierwszy raz w centrum krwiodawstwa w Leeds, to bylem w szoku jak troche zaniedbane i nie-sterylne jest to miejsce. Wczesniej oddawalem krew we Wroclawiu, i bylo zupelnie odwrotnie.

Na plus w UK jest jednak obsluga. Jak bylem ostatnio przed swietami, jedna dziewczyna poczula sie troche slabiej, to w kilka sekund pojawila sie mila Pani z parawanem, usiadla kolo niej i probowala ja rozluznic, sprawdzic co i jak itp.
@trustME podzielam twoje zdanie. Jura oddawanie krwi to za dużo zachodu i zero korzyści. Oczywiście nie robi sie tego dla korzyści ale płatny dzień wolny od pracy i czekolady są bardzo na plus. Oprócz tego dla mnie najważniejsze w Polskich punktach krwiodawstwa jest to że mogę przyjść każdego dnia w godzinach otwarcia i z uśmiechem na ustach zostanę obsłuzony.
@trustME ej, szkalujesz UK. Mi dali breloczek i jak oddam krew 500 razy, co zajmie mi tylko 115 lat to dostanę certyfikat w ramce.
A tak na serio to mi się podoba sms z informacją gdzie moja krew została użyta i to, że mają punkty krwiodawstwa otwarte późnym wieczorem. Poza tym UK to kraj trzeciego świata.
@trustME: Może tam mają po prostu więcej chętnych, więc nie muszą oferować tak dobrych warunków jak w Polsce. Ogólnie w UK dużo więcej osób się społecznie udziela, więc nie dziwiłoby mnie gdyby tak było.