Wpis z mikrobloga

@lubielizacosy: ja nie mam auta i czesto kolezanki różowe ze mnie tak lekko ironicznie drwią. Jak mam randki i mówie,ze nie mam auta to ewidentnie widze w ich oczach,ze dostaje wielkiego minusa.Trochę to dziwne ale takie sa współczesne różowe. Masz miec 180cm,auto i bogatych rodzicow.
  • Odpowiedz
@lubielizacosy: brak samochodu to nie problem, mam swój, czyjś mi niepotrzebny. Gorszy jest brak prawa jazdy i brak chęci do zrobienia albo facet, który jeździ gorzej niż moja matka, ale jako pasażer pozjadał wszystkie rozumy.
  • Odpowiedz
Komunikat do tych, którym samochód nie jest potrzeby bo mieszkają w mieście - chyba nie macie dzieci.
Mając małe dzieci samochód jest potrzebny chociażby aby pojechać do lekarza, do dziadków, na zakupy przynajmniej z jednym. Jakbym chciał jeździć komunikacja miejską i ten cały majdan brać do wózka to bym przez cały dzień pojechał w maks 2 miejsca a tak to mogę pojechać w 3-4 i wrócić szybko do domu. Dodatkowo w samochodzie
  • Odpowiedz
@lubielizacosy co wyście się tak uwzięli na to że facet powinien mieć samochód? Równie dobrze można teraz wmówić kobietom że powinny mieć prawo jazdy i samochód, bo inaczej to z czym do ludzi.
Jasne że samochód się w wielu sytuacjach przydaje ale też nie przesadzajmy że od razu ktoś ma wydawać kilkanaście tysięcy na kurs i kupno samochodu tylko dlatego że kilka osób w internetach tak twierdzi. Komunikacja jest całkiem nieźle rozwinięta
  • Odpowiedz
@lubielizacosy: nie daje o to #!$%@? czy niebieski ma prawko czy nie, fajnie gdyby miał bo moglibyśmy sobie jeździć wszędzie o każdej porze a nie non stop na kims polegać ale w moim odczuciu brak prawka nie umniejsza mężczyźnie
  • Odpowiedz
@lubielizacosy: jako niebieski mieszkający w centrum miasta powiem tak - tak. Niby na co dzień nie używam auta i niby zawsze można dojechać komunikacją, uberem, itp. gdzieś, ale jednak o wiele wygodniej jest wieczorem wsiąść w auto, podjechać po dziewczynę i ją gdzieś porwać spontanicznie, zwłaszcza zimą, niż tłuc się różnymi środkami transportu. To samo w weekend - wsiadasz w auto i jedziesz przed siebie ku przygodzie.
  • Odpowiedz