Aktywne Wpisy
pieknylowca +357
Dzień matki u inwestorów #frajerzyzmlm
![pieknylowca - Dzień matki u inwestorów #frajerzyzmlm](https://wykop.pl/cdn/c3201142/cfa157b0933f251d10417cb67a647aaa917902343cd298834fe463ec24602aaf,w150.jpg)
źródło: IMG_20240526_080453
Pobierz![g0blacK](https://wykop.pl/cdn/c3397992/g0blacK_HGM1oubXsJ,q60.jpg)
g0blacK +423
Ciekawe czy gdzieś tam w środku mają świadomość tej #!$%@? w jakiej są. Czy siedząc w hotelu, albo robiąc 50 zdjęć jakiejś przystawki za 7euro i będąc 16 w kolejce do zrobienia sobie zdjęć w wypożyczonym samochodzie, przychodzi refleksja? Czy oni sobie nawzajem są w stanie spojrzeć w twarz? Czy zdają sobie sprawę jakimi odpadami społecznymi są, którzy poświęcili często najbliższe znajomości i pieniądze rodziny, żeby świadomie robić z siebie debila w
![g0blacK - Ciekawe czy gdzieś tam w środku mają świadomość tej #!$%@? w jakiej są. Czy...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/601d639d612ada26bce4753a8fe7705273d61ba3b615206d339ebf23eedb7218,w150.jpg)
źródło: e6e234340101ba4d9c58d8c689de727d25a9108a88be8f551d5da098ee71910c,w800
Pobierz
Dobra, a teraz na serio: mój stary faktycznie był przez długie lata fanatykiem wędkarstwa. Niestety, słowo "był" jest słowem właściwym...
Tacie niedawno się zmarło, została po nim jakaś masakryczna ilość sprzętu wędkarskiego, zbieranego przez lata, z zacięciem raczej snobistycznym, znaczy Tata z tego, co wiem, byle czego nie kupował, nie mogło być tak, że potem z sąsiedniego stanowiska na niego będą z pogardą spoglądać, czym on łowi, z pogardą miał spoglądać on i basta! ;) Niestety jednak, również niczego nie wyrzucał, a przechowywać w ładzie i porządku nie potrafił, więc dla nas, wędkarskich laików jest tego obecnie skłębiona masa wędkarskich akcesoriów do rozeznania się i zastanowienia, co z tym zrobić. I teraz do rzeczy: o ile współcześnie kupowane wędziska i kołowrotki sobie posprawdzam w internetach, czy i ile to ewentualnie jest warte i spróbuje to posprzedawać, tak mam jeszcze masę sprzętu starego oraz drobnicy i tu pytania:
- czy stare (>20-30 lat) wędziska są obecnie coś warte?
- a jeszcze starsze wędziska, jeszcze bambusowe?
- pytanie j.w. ale dotyczące kołowrotków.
- ogromna ilość drobnicy: żyłek, haczyków, spławików, gotowych przyponów (również stalowych), mormyszek, koszyków zanętowych, ciężarków małych i dużych, błystki, jakieś woblery... podejrzewam, że to są groszowe sprawy, ale czy w ogóle jest realne upłynnienie tego np. w jakichś zestawach, czy nikt raczej takiego siana nie kupi, bo to mniej więcej tak, jakby sprzedawać kłąb sznurówek do butów wymieszanych ze skarpetkami luzem?
- i ostatnie pytanie: a co ze sprzętem produkcji radzieckiej? Jakieś wynalazki, typu "automatyczna" wędka podlodowa (sama "drygała" o ile dobrze pamiętam), składane wędki "kieszonkowe" - w Sojuzie dużo takich dziwów produkowali, Tata kupował toto namiętnie, nie używał potem nigdy, leży to gdzieś po szafach, często w fabrycznych opakowaniach.
Wybaczcie laickie pytania, ale zostało tego sprzętu po Tcie naprawdę sporo, w najbliższej rodzinie wędkarzy brak i raczej nic nie wskazuje, by to się miało zmienić, coś z tym wszystkim zrobić trzeba, a wystawić pod śmietnik mi trochę szkoda.
nie znam się na tyle aby odpowiedzieć na Twoje pytania, jestem tutaj dla zdjęć widoczków i rybek, troszkę późno wrzuciłeś post, ziomeczki spod tagu #wedkarstwo udzielają się raczej w godzinach porannych (niektórzy nudzą się na rybach, inni w pracy) także daj im chwilkę na odpowiedź, zawołam kilku najczęściej udzielających się @hasek34 @Scutacarus @PanPlaneta @Pszesmiewca @Gopnik @kloner11 @knopers1209 @mortasmortas @FilipChG @mctortillabezmex @Insane_Mike @daaniel121 @orzeszkiziemne @leszkuuu
Po
Jak masz sprzęt stary w fabrycznych opakowaniach to też może się trafić jakis zbieracz. Wiem że to po kilka stówek za sztukę może nawet chodzić.. Ale temat jest obszerny wiec foto i coś
Z mojej perspektywy wygląda to tak, że jestem cholernie sentymentalny. I choćby miało mi to przeszkadzać, plątać się pod nogami to za cholere tego nie wyrzuce. Mnie sprzęt po ojcu by się przydał na 100%, bo każdą wolną chwile spędzam na rybach, ale jeśli Tobie nie, jeśli Ci przeszkadza, potrzebujesz pare grosza, czy nie możesz patrzeć na rzeczy po
panowie, dzięki za liczny odzew i za wyrazy współczucia. Tu macie na szybko zrobioną galerię z przykładowymi rzeczami z tych bardziej bieżących, z których tata korzystał pod koniec swej wędkarskiej kariery. Tego jest jednak dużo, dużo więcej, ale trzeba się do tego dopiero dokopać.
https://photos.app.goo.gl/WOdt4cvX4dN2iHNu1
Sfotografowane wędki to zdaje się były jego najlepsze, kołowrotek póki co tylko jeden,
Kind of magic 7007 nówki za 400 zł może jeśli stan bdb to z 200 można liczyć
Wędka abu garcia five star atlantic może ze 100
ten stary kołowrotek sama szpulka taka około 70-150 zł
ten kołowrotek mikado crystal line nówka koło 70 zł wiec realnie poewnie ze
@hasek34: bulbulator, kuźwa :)
Ja co prawda wychowałem się przy tacie - wędkarzu i cośtam ze slangu rozumiem, ale to akurat mnie przerosło.
W każdym razie ten konkretny kijek to coś dziwnego. Gruba rura, ta z logiem zawiera nieuzbrojonego teleskopa, bez żadnych okuć, ani nic. Cienka rura jest zatkana na obu końcach plastikowymi korkami, nie otwierałem tego, nie wiem, co tam jest, ale grzechocze. Całość wygląda