Wpis z mikrobloga

Wchodzę do do sklepu, żeby kupić hub-a, ale nie ma więc od razu wychodzę, babka z ochrony widzi, że byłem tam tylko 5 minut, ale nic, idę do innego sklepu, po czasie telefon z prośbą, żeby kupić folie na telefon. Wchodzę do pierwszego sklepu jeszcze raz babka z ochrony ewidentnie pamięta, że wszedłem i od razu wyszedłem, a teraz wracam. Patrze na folie i nie ma na ten model co jest potrzeba, więc od razu wychodzę. Przechodzę obok tej babki i kontem oka widzę, że się obraca w moją stronę, ale nic nie mówi, po paru metrach ja się obracam, a ona się na mnie gapi i mówi coś do mikrofonu przypiętego do kołnierza i przez 2 sekundy gapimy się na siebie, chciałem podejść i zapytać czy ma problem, ale nie chciałem robić większego zamętu :D #gownowpis
  • 2
@beh1: dlatego w takich momentach wyciągasz telefon, dzwonisz i mówisz, że nie ma tej folii w sklepie x. Tym blefem uniknąłbyś 2sekundowego spotkania wzrokowego ( ͡° ͜ʖ ͡°)