Wpis z mikrobloga

wczraj byłam se z koleżanką i jej chłopakiem na piwie. Typek ogólnie to se nie pije, teraz tylko go namówiliśmy na warke radler malinową, która wystarczyła mu do mienia zbytniej śmiałości i ciut niewyparzonej buźki.Wracając parka zaczęła sb coś tam szeptać i się przymilać i koleżanka poszła do sklepu sama powiedziała "zw czekajcie na zewnątrz", po zachowaniu kolegi domyśliłam się co planowali na wieczór, szybko powstrzymałam łzy niedoli i wróciłam do świata. Koleżanka wyszła mówi "dobre no to w droge idziemy chodźwa". Za chwilę kolega bardzo ożywiony podszedł bliżej niej i coś tam zaczął szeptać, ta się zachichrała i powiedziala "noo", on na to "pokaz", dala mu cos do ręki bardzo dyskretnie , ten niechlujnie otworzył dłoń zrobił szeroki uśmiech i krzyknął głośnio niby tylko do mnie "wiki będziemy się ruchać!"
Koleżanka dała mu za to szlaban na #!$%@? nie rozumie jak dla mnie to było bardzo słodkie
#gownowpis
  • 6