Aktywne Wpisy
EnzoMolinari +76
Zrozumiecie kiedyś warszawskie dzbany, że Wrocław nie ma nic wspólnego z Górnym Śląskiem (potocznie nazywanym Śląskiem) oprócz druzyny piłkarskiej, która się tak niefortunnie nazywa? Kopalnie węgla, ślonska godka i disco polo ze starymi wąsiurami z october festu to totalnie nie ta bajka.
#powodz #wroclaw #slask
#powodz #wroclaw #slask
duzy_krotki +444
Włączyłem wczoraj "Wielką wodę". Cóż za g---o straszne. Mądrzejsza od profesorów hydrologii Juleczka uzależniona od h-----y (w drugiej scenie już się rucha z jakimś Holendrem xD, aż dziwne, że nie m----n) ratuje Wrocław przed powodzią. Ludzie mieszkający pod Wrocławiem pokazani jak chłopi z 19 wieku. Oczywiście większość mężczyzn przedstawiona jako przygłupy z 80 iq.
#powodz
#powodz
Jest ostra, ale na pewno nie jest to nic najostrzejszego. Pod tym względem produkt moim zdaniem mocno przereklamowany. A uważam tak gdyż nie jestem jakiś zapaleńcem ostrego żarcia i jest wiele sosów dostępnych na zwykłych sklepowych półkach, które były dla mnie mocniejsze niż ta zupka. Ostrość też długo nie trzyma.
Była to też moja pierwsza zupka typowo z chin i duże problemy sprawiał mi ten gruby i długi makaron. Pogryźć się go w ogóle nie da bo jest strasznie gumowany. Długi, że nie idzie go nawinąć na widelec ani zebrać łyżką. To wszystko powoduje, że zupkę trudno się je i wszystko jest uwalone dookoła. Można by zrobić test w którym sosem poleje się makaron z Vifonu, albo po prostu ten wcześniej pokruszyć.
Nikomu kto poluje na ten produkt go nie odradzam. Warto samemu spróbować i samemu ocenić czy komuś to przypasuje czy nie. Ja ze względu na ten makaron już pewnie nigdy po to nie sięgnę, zwłaszcza że są spore problemy z zakupem zupki.
Za tydzień jeszcze została ta dwa razy mocniejsza, może ona będzie lepsza. A makaron jak jest ten sam to go kruszę.
A co do ogólnego smaku to przeważa głównie pieprz cayenne i ten dziwny makaron.
#ostrezarcie #koreahouse #zupkichinskie
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak wiec taka zupka moze byc nawet 'ciut' zdrowsza, nawet jesli mowimy tu o gowno zarciu
@zdanewicz: Przejrzyj tag #koreahouse
@Roman660: Masz relację
0. warto przez kilka dni wcześniej często sięgać po np. ostre papryczki, żeby się przyzwyczaić
1. to co wspomniałeś, czyli zgnieść makaron, co ułatwia późniejsze jedzenie i wcale nie przeszkadza jego grubość czy długość
2. nie przesadzać z ilością wody (chyba, że chcesz "oszukać", tudzież rozwodnić, ale potem się ciężko kończy samą zupkę)
3. starać się nabierać łyżeczką praktycznie sam makaron (ja np. lubię pić samą zupkę, ale w tym przypadku nie jest to najlepszy pomysł), zupy na końcu wiele nie zostanie do dopicia
4. usiąść wygodnie przy stole, bez żadnych rozpraszaczy i jeść JAK NAJSZYBCIEJ - im dłuższe przerwy, bardziej
@SHEAD: to ile to ma SHU ? xd
z wódą nie testowałem, jakoś mi nie pasuje
to jest nic...
papryka jalapeno ma 4-8 tys
habanero ma 200-350 tys a naga jolokia 1 mln.. a dragon reaper ma 1,5 mln...
@50HerbatGreya sprobuj tej 2x ostrzejszej to pogadamy ;)
@jack5on: no ja mówie, że w necie jest napisane iż ta mocniejsza ma 9 tys shu tylko
https://www.reddit.com/r/spicy/comments/68bl9h/the_shu_of_the_2x_samyang_ramen_seems_low_no/
próbował bym ale nie
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora