Wpis z mikrobloga

Jaki układ pozwoliłby mi podpiąć powiedzmy dwa akumulatory 18650 do rpi2 w taki sposób, żeby możliwe było ładowanie z usb? zamówiłem sobie nespi i tam port usb jest osobno, to może by się dało zrobić coś, żeby ładowanie odbywało się właśnie przez to gniazdo. sprawność może być kiepska :P
#raspberrypi
  • 20
  • Odpowiedz
@Norskee: fizykę z gimnazjum mam opanowaną. Chodzi mi o układ ładujący. Nie podepniesz akumulatora tak po prostu pod usb żeby go ładować.
  • Odpowiedz
@dulu: akumulatory litowe powinny być ładowane przez specjalizowany układ, a jeżeli masz zamiar złożyć baterię akumulatorów to muszę cię rozczarować lepiej zlecić to firmie, która zajmuje się takimi rzeczami i ci je dobierze pod względem pojemności i wyrówna poziom naładowania. trzeba mieć do tego sprzęt za minimum kilkaset złotych.
  • Odpowiedz
@dulu: no i oczywiście nie 2 ale 10-20 akumulatorów żeby wybrać z nich 2 pasujące do siebie pod względem pojemności. pojemność jesteś w stanie ustalić za pomocą specjalizowanej ładowarki modelarskiej. do wyrównywania pojemności służy balanser, który pozwala uniknąć nadmiernego rozładowania jednego z ogniw.
  • Odpowiedz
@dulu: o ile dobrze pamiętam TME robiło baterie ogniw litowych ze specjalizowanym układem zgrzane razem w koszulce termokurczliwej. do tego potrzebna będzie jeszcze ładowarka, a jak to z raspberry pi połączyć to już chyba wykombinujesz sobie sam. nie jest to aż takie proste ale nie jest też trudne. trzeba by mieć osobny układ zasilania do tego, a sterować poziomem naładowania może oczywiście pi ale wymaga to dodatkowego układu badającego napięcie ogniw.
  • Odpowiedz
@dulu: potrzebny jest układ ładujący zabezpieczający każde z ogniw (osobno) przed nadmiernym rozładowaniem i przeładowaniem oraz ładowarka ze specjalizowanym układem ładującym. jeżeli za ładowanie ma odpowiadać pi to musi badać napięcie ogniw i decydować przy jakim napięciu rozpocząć ładowanie i przy jakim zakończyć więc w zasadzie specjalizowany układ do ładowania ogniw nie jest potrzebny o ile jesteś go w stanie zastąpić przy pomocy pi, natomiast samo zabezpieczenie ogniw jest nadal potrzebne.
  • Odpowiedz
@tojestmultikonto: mimo wszystko mówimy o tanim rozwiązaniu które nie wymaga jakiś cudów, skoro są chociażby e-papierosy za +-150zł w których łączy się szeregowo akumulatory i można je normalnie ładować przez usb to znaczy że sie da. nic tam nie wybbucha..
  • Odpowiedz
@dulu: jak równolegle ma być to kup moduł ładowarki tp4056 (latają na allegro po 3-5zł) i podłączasz aku do wyjścia modułu, a wejście wpinasz do zasilania usb na pi.
  • Odpowiedz
@ZaQ_1: albo inaczej: ta obudowa co mówiłem ma tak, że złącze usb na płytce jest w ogóle pomijane, a zasilanie jest kierowane z portu microusb wbudowanego w obudowe na port gpio. I czy mógłbym zrobić tak, że tą płytke z akumulatorem podłącze pod gpio równolegle z portem w obudowie?
  • Odpowiedz
@dulu: nie rozumiesz nic. to, że coś można zrobić nie znaczy, że trzeba to robić i że tak jest dobrze. wszystkie dedykowane układy począwszy od stacjonarnych telefonów bezprzewodowych poprzez wiertarki i wkrętarki akumulatorowe czy posiadają jeden układ kontrolujący wszystkie akumulatory, ale każdy z nich jest przez ten układ kontrolowany z osobna. akumulatory są do siebie dopasowane pod względem rzeczywistej pojemności i poziomu naładowania. taki układ działa znacznie lepiej niż dwa losowo
  • Odpowiedz