Wpis z mikrobloga

@Anna_Karynina: A weź mi nawet nie mów, bo mój blok jest opanowany przez te cholerne latające szczury. Od bladego świtu się tłuką o parapety, gruchają, srają wszędzie, zakładają gniazda i nie ma w ogóle spokoju. Administracja próbuje łatać dziury w bloku, ale to niewiele pomaga. Sąsiedzi próbują na balkonach, poręczach i parapetach montować kolce, sztuczne duże ptaki, ale to też zdaje się pomagać tylko chwilowo.

Najlepiej to byłoby walić z jakiejś
  • Odpowiedz
@Anna_Karynina:

gruchałam razem z nimi


Haha, chciałbym to zobaczyć :D Przyznam, że tego jeszcze nie próbowałem, choć chyba bym się bał, że jeszcze więcej się ich zleci, bo uznają, że swój.

Właśnie jest z nimi duży problem, bo przez miejskie życie są bardzo oswojone z ludźmi, hałasami itd. więc trudno je czymś przestraszyć. Gdy ja próbowałem różnych sposobów, to się tylko głupio na mnie patrzyły i pewnie myślały "co za kretyn".
  • Odpowiedz