Wpis z mikrobloga

#poznan #wybuch #katastrofa #wiadomosci #csiwykop

Nie wiem czy już prasa podała do wiadomości publicznej. Sprawcą jest mąż kobiety, która została dekapitowana. Kobieta chciała od niego odejść, bo był agresywny. Nie mieszkali już razem. Mieli jedno dziecko. Jakiś czas temu sprawca tego wybuchu miał wypadek samochodowy. Dość tajemniczy, bo na prostej drodze uderzył w drzewo, tak się jakoś złożyło, że uderzył stroną pasażera, tam gdzie siedział jego 5 letni syn. Śladów hamowania nie odnaleziono. Dziecko jest w szpitalu w stanie ciężkim. Jego żona w noc wybuchu, chyba około 2 w nocy miała jechać do Wrocławia, prawdopodobnie była to próba ucieczki od męża. Druga zamordowana kobieta to przyjaciółka żony sprawcy, były umówione, że przyjdzie by wyprowadzić rano psa. Niestety została ona zasztyletowana przez męża przyjaciółki. Był z nią też jej mąż/chlopak. Zyje, ale nie wiadomo w jakim jest stanie. Sprawca przezyl i ma poparzone 90% ciala.

mistrz_tekkena - #poznan #wybuch #katastrofa #wiadomosci #csiwykop 

Nie wiem czy j...

źródło: comment_WuCJRZafxgDLE6oPHWYRPXQAHEU30SjW.jpg

Pobierz
  • 226
  • Odpowiedz
  • 2
@50HerbatGreya status społeczny? Ciężko powiedzieć. Ekonomiczny nie najgorszy. Nie była to elita narodu, ale też nie byli to przeciętni Kowalscy. On to był taki dynamiczny Sebastian, dziary, koks, samochody, ona taka trochę niunia, ale wporzadku się z nią gadała, nie jakiś pustak.
  • Odpowiedz
Nawet wariat nie mógł kalkulować, że w wypadku nic mu się nie stanie.


@TenebrosuS: Tego zdania nie rozumiem. Wyjaśnisz?

W moim komentarzu chodziło o to, że wersja z samobójstwem rozszerzonym nie jest jedyna. Możliwe jest i to, że najpierw zamordował, później chciał spowodować wybuch gazu tak, by wszystko się zawaliło i zniszczyło ciała. Rozszczelnił instalację gazową, ale nie zdążył uciec, bo nie przewidział, że wybuch nastąpi tak szybko.
  • Odpowiedz
@pawel-niczyporek: Powinien bez problemu mieć czas na ucieczkę. Widocznie nie zaplanował tego w ten sposób, nie wykalkulował czasu w jakim gaz wymiesza się z powietrzem i nie zainstalował żadnego nawet najprostszego zapalnika (zapalona świeczka w drugim pokoju). Czekał aż zrobi się odpowiednia mieszanka i sam doprowadził do wybuchu. Albo wrócił się po zegarek dziadka.

Kawał #!$%@?, mam nadzieje że przeżyje a jego jedynymi rehabilitantami będą koledzy spod celi.
  • Odpowiedz
@mug3n: No dokładnie tak przypuszczam - że w ruch poszła świeczka, ale nie przewidział, że atmosfera jest już wybuchowa. Dlatego napisałem @TenebrosuS: , że jego wersja o rozszerzonym samobójstwie nie jest jedyna i osobiście uważam, że jest fałszywa. Raczej bym obstawiał właśnie to, że nieudolnie próbował gość ukryć zabójstwo.
  • Odpowiedz
Zbłądził. Zróbmy jakąś zrzutkę by mógł wyjść na prostą po tym co doświadczył. Ahh... zapomniałem, że nie muszę wzywać do zrzutki, taka odbędzie się bez tego. I to do końca jego dni.
  • Odpowiedz
Może mój komentarz będzie nie na miejscu, ale w tym budynku można teraz nakręcić ekranizację "Sąsiedzi z piekła rodem" bo nie ma ścian ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz