Wpis z mikrobloga

@RobertKowalski: Zakładając że był wyciek, więc takich fot było by pewnie tysiące to czy bawiłbyś się w fotoszopowanie czy kliknął dalej do zdjęcia bez ingerencji? W przypadku jeśli wyciek był by przypadkowy było by jasne od razu gdzie jest źródło.
@cabis: Ja zamazalem troche informacji na prawku (na zasadzie kopiowania tła via clone stamp - wiec nie rzucalo sie to tak w oczy) - o dziwo nie przeszlo 3x przy weryfikacji przez automat. Natomiast po 3x pojawia sie w aplikacji mozliwosc weryfikacji przez czlowieka (do tego mozna wybrac zdjecie z galerii w telefonie) - no i ta weryfikacja juz przeszla bez problemu...