Wpis z mikrobloga

@export: podatek jest niezależny od rejestracji, bo jeżeli kupiłeś auto od osoby prywatnej to podlegasz podatkowi od czynności cywilnoprawnych wynoszącemu 2% od właśnie 1000zł, czyli gdyby na umowie było 999zł, to by ten zakup nie podlegał opodatkowaniu. Na złożenie deklaracji masz 14 dni od daty zakupu, w deklaracji najlepiej wpisać co jest w samochodzie do roboty, żeby nie wzięli ceny z jakiegoś eurotaxu czy innego szajsu
Dodam od razu, że lepiej
@export: uuu, to trochę bida, musisz teraz napisać do urzędu skarbowego pismo pieszczotliwie zwane "czynnym żalem" i wysłać/zanieść je razem z deklaracją, bo mimo, że kwota jest śmieszna, to brak złożenia deklaracji jest wykroczeniem skarbowym. Jak złożysz czynny żal razem z deklaracją, to wszystko będzie git
Podatek tak naprawdę płacisz po złożeniu deklaracji, bo muszą zaakceptować zadeklarowaną wartość samochodu, więc musisz do urzędu dostarczyć jednocześnie wypełnioną deklarację z "podpiętym" czynnym żalem. Czynny żal to takie pismo, w którym wyjaśniasz jaki był powód nie złożenia w terminie, z czyjej winy i takie tam pierdoły, chodzi o to, że ta instytucja chroni od konsekwencji popełnienia czynu zabronionego(w tym przypadku wykroczenia). Wzór takiego pisemka znajdziesz bez problemu na necie
@export: podatek jest niezależny od rejestracji, bo jeżeli kupiłeś auto od osoby prywatnej to podlegasz podatkowi od czynności cywilnoprawnych wynoszącemu 2% od właśnie 1000zł, czyli gdyby na umowie było 999zł, to by ten zakup nie podlegał opodatkowaniu. Na złożenie deklaracji masz 14 dni od daty zakupu, w deklaracji najlepiej wpisać co jest w samochodzie do roboty, żeby nie wzięli ceny z jakiegoś eurotaxu czy innego szajsu


@kradnolud: Colt 1.3, nie
@Krzemol: no niestety decyzja należy do konkretnej urzędniczki w okienku, ja miałem jakieś 2000 mniej niż w eurotaxie(wpisałem problemy z silnikiem i kilka niedziałających rzeczy-zgodnie z prawdą zresztą) i bez problemu zaakceptowała tą deklarację