[Garindor]

nieco zbyt zrushowany rozwój akcji, miałem wrażenie jakby ten film nie miał środka bo od razu z zawiązania akcji przeskoczył do jej rozwiązania i zakończenia, ale cóż, uroki kinówkek, ważniejsza była relacja bohaterów której przynajmniej nie poskąpiono czasu, słodki, pozytywny filmik, mimo drobnych wad z rozwojem fabuły bawiłem się świetnie, warto było czekać ponad rok :)

#randomanimeshit

[B.....9]

@Garindor: liczyłem na coś więcej... Za dużo informacji trafia w widza i odbiór był bardziej skomplikowany. No i za szybko- mogło być pół godzinki więcej a akcja rozwijac się deko wolniej. Emocje na raz wybuchły, a lepiej by one dojrzewały i by było to widać jak się kumulują i rosną. I bohater bum wybaczył od razu wszystko- trochę to naciągane.

[Garindor]

@Boberek89:

[BartiPL]

@Garindor co to za anime?

[Garindor]

@BartiPL: a fakt, za późno dodać już tag, anime to No Game No Life: Zero, prequel serialu No Game No Life

[B.....9]

@Garindor: Ale motyw miłosny pomiędzy Riku i Schwi załagodził trochę te niedociągnięcia :D

[Garindor]

@Boberek89: pewnie, motyw relacji głównych bohaterów był w tym filmie najważniejszy i bardzo fajnie został poprowadzony, świetne feelsy