Wpis z mikrobloga

jak ją znalazłam była rannym pisklęciem i chyba ma teraz problem z tożsamością i myśli że jest z ludzkiego stada. Nie nadaje się do życia na wolności chyba że wiosną hormony wezmą góre i poleci. Żeby nie było chodzę z nią na "spacery " do lasu gdzie lata, po czym wracamy do domu ;-)