Wpis z mikrobloga

Jakieś pół godziny temu babka wydała mi 50 złotych za dużo, sam byłem roztargniony i nie zauważyłem.

Przed chwilą się zorientowałem i byłem oddać. Pewnie według niektórych będę frajerem, ale ja uważam że uczciwość popłaca.
  • 50
  • Odpowiedz
@LR300 Jeśli świadomie nie oddajesz źle wydanej reszty to jesteś zwykłym złodziejem i niczym się to nie różni od sytuacji gdybyś komuś te pieniądze z torebki wyjął.
  • Odpowiedz
Jeśli świadomie nie oddajesz źle wydanej reszty to jesteś zwykłym złodziejem i niczym się to nie różni od sytuacji gdybyś komuś te pieniądze z torebki wyjął.


@Herubin: No tak, bo w koncu to moja wina. Sam mialem taka sytuacje i oddalem, ale gdybym skumal sie dopiero w domu to na pewno bym nie #!$%@? oddac.

Szczególnie, ze w marketach mega często oszukują
  • Odpowiedz
@LR300 To że oszukują nie jest żadnym argumentem i nie upoważnia do oszukiwania innych.

Wiadomo też że trzeba uwzględnić czas w którym dowiedziałeś się o błędzie. Jeśli widzi to ktoś już przy kasie i chowa kasę do kieszeni to jest złodziej. No ale po długim czasie dokonanie zwrotu byłoby zbyt czasochłonne i problematyczne dla obu stron.
  • Odpowiedz
Pewnie według niektórych będę frajerem, ale ja uważam że uczciwość popłaca.


@kiera1: W skali wszechświata nie ma to absolutnie żadnego znaczenia. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@kiera1: Też zawsze oddaje, ale ostatnio mnie naszła refleksja. Babka mi wydała o 5f za dużo, oddałem i poprosiłem żeby przeliczyła jeszcze raz, dała mi kase, schowałem w kieszeń, potem patrze - funt za mało -.- .
Nie wiem jak w Polsce, ale w UK sprzedawca nie pokrywa braków w kasie z własnej kieszeni, po prostu jak źle liczysz to cie wyjebią z roboty i teraz moja refleksja - oddając
  • Odpowiedz
  • 0
Podobno karma wraca, a co jeżeli Pani kasjerka jest złą osobą i to był efekt jej negatywnej karmy? W ten sposób mogłeś pomóc komuś okropnemu i teraz sprowadziłes złą karmę na siebie. Ja bym uważał
  • Odpowiedz