Wpis z mikrobloga

@OsgnistyRydwan: Ciężka sprawa, bo to jest taka "rywalizacja", którą trudno objąć wzorem/matematyką.

Zobacz na to, że możesz zdobyć 2 mistrzostwa Polski i masz jedną wygraną w PŚ. To jednak jest duża różnica, bo byli Polacy, co mieli mistrza Polski, ale PŚ zdobyć nie mogli. Nie raz nawet Małysz i Stoch byli w takiej formie, że MP wchodziły jak bułka z masłem, a w PŚ było trudno.
Wspomniana już Kryształowa Kula to
@OsgnistyRydwan: Na uj ich porównywać?
Bez Małysza nie byłoby Stocha wcale. Talent by się zwyczajnie zmarnował a może nawet nigdy by nie oddał jakiegokolwiek skoku.
Stoch jest zdecydowanie bardziej utytułowany, osiągnął w skokach więcej, a zapewne osiągnie jeszcze więcej, co nie zmienia faktu że jest niejako kontynuacją kariery Małysza, przedłużeniem jego sukcesów i to jemu tak wiele zawdzięcza.
Małysz wszystko osiągnął sam, miał to samo zaplecze co " Żeliwny Orzeł ",