Wpis z mikrobloga

Ludzie nie takie mają wypadki i wracają do swoich zajęć.

@tomaszk-poz: Na wykopie ludzie mają wypadek typu "poprosiłem lochę o numer i mi nie dała" i po tym już nie wracają do normalnego życia więc nie opowiadaj że z tego by wrócili.
@BalonowyBalon: co ty #!$%@? gościu. Mnie kiedyś piznął samochód. Konkretnie. Tak, że wyrwało mnie z butów. Przez 3 miesiące nie mogłem chodzić. I co? myślisz, że się załamywałem? przeczekałem trudny okres, bo wiedziałem, że obrażenia nie są permanentne, że raczej dojdę do zdrowia. 6 miesięcy później biegałem jakby nigdy nic XD zostały mi tylko małe blizny
I co jestem wygryw czy przegryw? #!$%@?, że jak ktoś miał wypadek, leżał w szpitalu
@mazx: po pierwsze on nie wiedział tak jak ty żę obrażenia nie są permanentne.
po drugie przecież nie chodzi o to że leżał i wyzdrowiał i jest wygrywem. wygryw czy przegryw nie ma nic wspólnego z wypadkiem czy dobrym zdrowiem. chodzi o to że dla wykopkowego przegrywa nieszczęście objawia się pod postacią taką że napisał lasce na tinderze a ta nie chce z nim gadać i przez to wylewa żale w
@Jestem_spokojny: sprawa z genami nie jest tak prosta, jak się wydaje. Mam na myśli to, że mnóstwo osób nie zdaje sobie sprawy, że jednak gen do jakiegoś sportu może mieć, tylko oczywistym jest, że nie zawsze musi być on widoczny na pierwszy rzut oka (czyt. nie każdy od małego musi być usportowiony, albo wyglądać jakoś ponadprzeciętnie, ba, znane mi są przypadki bardzo słabego początkowego wyglądu i nikt wtedy nie powiedziałby, że
@mazx: Ja też przeżyłem obie, z tym że odrzucenie wiele razy (tak jak każdy normalny człowiek który nawiązuje kontakty z różowymi) i powiem ci że nie odebrało mi to chęci do życia, wręcz przeciwnie tylko zdobyłem doświadczenie i tyle w temacie, nawet Chad / Alvaro / kołcz-oszust ma skuteczność mniejszą niż 10 % więc o co tutaj chodzi w ogóle
@mazx: nikogo nie poniżam, sporadycznie powtarzam to co przegrywy mówią o sobie ale unikam tego. mam cichą nadzieję że jak zobaczą że ich tezy które tutaj stawiają są nieprawdziwe to się ogarną (tezy typu nie da się, geny, niż, zakola, łysina, 30 lat prawiczek etc.) wystarczy nie być narcyzem i zobaczyć ile naokoło ludzi obiektywnie bardziej #!$%@? życiowo/genetycznie/finansowo ma laski i jakoś pchają swoje życie do przodu choć nie jest lekko,
@BalonowyBalon: ja nie obwiniam całego świata, tylko głównie siebie. Chociaż czasami trudno mi jest zrozumieć dlaczego los jest taki niesprawiedliwy. Ja też jakoś pcham to swoje życie do przodu, po prostu samotność mnie przytłacza, ciężko mi jest czasami ze sobą wytrzymać