Wpis z mikrobloga

Niedawno otrzymałem pracę polegającą na digitalizacji dokumentów tj skanowanie kart papierowych i zapisywanie do odczytu w wersji elektronicznej. Niestety przełożeni wymagają spełnienia dziennego limitu zeskanowanych i zaakceptowanych po skanowaniu dokumentów w ilości jaka jest fizycznie niemożliwa do spełnienia. Są osoby które sobie z tym radzą ale one zajmują się tym od dłuższego czasu a ja podobnie jak reszta pracowników dopiero się wdrażamy. Jestem zatrudniony na umowie o pracę.

Czy mogę w tej sytuacji obawiać się zwolnienia z tego powodu że nie wykręciłem limitu? W treści umowy nic nie napisano o ilości wprowadzonych dokumentów.
#prawo #pracbaza #pytaniedoeksperta
  • 7
@piotr-wojcieszek: Jeśli chodzi o przerabianie dokumentów przy użyciu dedykowanego oprogramowania, to pozostaje wrzucanie ich na skaner i tutaj nawet 2000 dok dziennie to nie jest niesamowita liczba. Jeśli dodatkowo dokumenty są weryfikowane to okolice 200-300 dziennie to również nie jest dużo. Stąd właśnie pytam jakie konkretnie są to liczby.
@ocelote: Takie liczby na które jest wielkie ciśnienie a których 3/4 grupy nie jest w stanie osiągnąć bez robienia tego na pałę. Da się wyrobić limit ale będzie to zrobione niechlujnie i znowu zacznie się jazda o to że jesteśmy partaczami. I jak tu żyć? Ja wiem że nie będę zapier.. jak chomik na karuzeli ale liczę się z tym że mogę za to polecieć dlatego chcę się upewnić czy faktycznie