Wpis z mikrobloga

Nieżyjący już iluzjonista – Stefan Poźniak opowiadał kiedyś o swojej wycieczce do Zakopanego w towarzystwie innego magika, Władysława Kieresa. Podczas spaceru po Krupówkach – jak wiadomo, głównej ulicy uroczego górskiego miasta – obaj panowie podchodzili do straganów z upominkami oraz z żywnością. Na jednym ze straganów opalona wiosennym słońcem góralka sprzedawała nabiał i kurze jaja. Władysław Kieres uważnie obejrzał w rękach jedno z jaj, a następnie za nie zapłacił. Tuż potem na oczach sprzedawczyni rozbił jajo i wyjął z wnętrza 10 dolarów amerykańskich. Zdziwiony zawartością, zapłacił za kolejne jajo i natychmiast je rozbił. W środku znajdował się dziesięciodolarowy banknot. Kieres bez namysłu kupił trzecie jajo i po rozbiciu go podobnie jak poprzednio wyłowił ze skorupki dziesięć dolarów. Zafascynowany swym szczęściem zaoferował sprzedawczyni kupno wszystkich jaj, które posiadała. Ta jednak z wypiekami na twarzy stanowczo odmówiła, twierdząc, że handel już zakończyła. Poźniak i Kieres odeszli od straganu, skręcili w boczną uliczkę, ale zaraz potem zaczaili się za rogiem i bacznie obserwowali sprzedawczynię. Ta rozejrzała się uważnie, czy nikt jej nie obserwuje, a następnie rozbijała jedno jajo za drugim w poszukiwaniu dolarów.

#bitcoin #kryptowaluty
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@VitalikPedoring: Jak przeczytałem, że chodzi o magików i Krupówki to już wiedziałem co się będzie święcić. Dawno temu czytałem tomik polskich klechd o Janosiku i tam Janosik podobnie ukarał chciwą sprzedawczynię - kupił jajko, rozbił, a ze środka wyjął dukata. Sprzedawczyni skończyła ze straganem potłuczonych jaj, które sama rozbiła.

Ciekawym, co było pierwsze. Czy iluzjoniści inspirowali się bajką o Janosiku, czy bajka powstała na podstawie żartu iluzjonistów.
  • Odpowiedz