Wpis z mikrobloga

@ssmietana: Nie da się #!$%@?ć procedury defibrylacji? Procedury może i nie (choć jak widać nie koniecznie), ale procedującego bez wątpienia. Ja po szkoleniu dziękowałem opatrzności, że szkoleniowe urządzenia są nieuzbrojone.
  • Odpowiedz
@nontepeto: Dlatego krzyczy żeby się odsunąć;p Ale kiedyś było chyba w jakimś polskim serialu o ratownikach taka bzdura, że można tym pacjentowi zaszkodzić (°°
  • Odpowiedz
@ssmietana: uwielbiam takie teksty, że czegoś nie da się #!$%@?ć. Od razu włącza mi się tryb "ja curva nie dam rady?" XD
Powoli robi się z tego moje hobby i staje się expertem szukania dziury w doopie ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz
@nontepeto: zasadniczo to samo urządzenie jest debiloodporne i nie da się nim krzywdy zrobić

A co byś powiedział gdybym Ci powiedział, że w ZRM też sprawdzamy tętno "na nadgarstku"? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
A co byś powiedział gdybym Ci powiedział, że w ZRM też sprawdzamy tętno "na nadgarstku"?


@Agemaker: Może jeszcze na nodze, co? ( ͡ ͜ʖ ͡)
A tak całkiem serio, potrafię sobie wyobrazić celowość takiego sprawdzania. Miałem na myśli raczej filmową scenę, w której takie badanie jest wykonywane z marszu i na tej podstawie wyciągane jakieś krytyczne wnioski.
  • Odpowiedz
@Agemaker:

bo ktoś łyknie że ratmedy to takie zwyrole

Wy się zwyrole nie dziwcie, że Was tylko do sraczki wzywają. Wam to tylko brakuje żeby w procesie ewolucji powstała taka fajna żyła na cycku i zanikała około 40. (ʘʘ)
  • Odpowiedz
uwielbiam takie teksty, że czegoś nie da się #!$%@?ć


@piaskun87: w techbazie ziomuś opowiadał o RAMie i dał taki komentarz, że wcięcia na nim uniemożliwiają włożenie go w złą stronę. No chyba że ktoś ma dużo siły i mocno się zaprze, bo przecież to, że nie chce iść, to żaden powód, żeby spróbować włożyć inaczej
  • Odpowiedz