Wpis z mikrobloga

#poznan #sushi #walentynki #jedzenie

Jakby ktoś w ten weekend wybierał się w Poznaniu do Goko w ramach wypadu walentynkowego to polecam się zastanowić dwa razy.

Wczoraj czekałem dwie godziny na zamówienie i się nie doczekałem. Moja cierpliwość się wyczerpała. Zrobili zamówienia na wynos, które najwidoczniej są dla nich priorytetem a klientów w samej restauracji mają w dupie.
  • 14
@Czarny_Klakier: lepiej skupić się na zestawach, gdzie jeden był są 120 zł, a ludzie brali po 2-3, czy zająć się obsługą jednego Mireczka, który zapłaci 100 (liczba z dupy)?
Pozdrawiam, byłem jednym z tych, którzy zabrali czas sushimasterów przeznaczony na Ciebie :*

Po drugie - najlepsze poznańskie sushi w lokalu tylko w Kyokai ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Czarny_Klakier: w Goko nigdy nic nie zamawiałem na miejscu, więc nie wiem jak to wygląda w zwykłe dni, ale 2h czekania to jednak przesada. Godzina też. No chyba że im ryżu brakło i czekali na nowy ( ͡° ͜ʖ ͡°)