Wpis z mikrobloga

@maciej-kalina: @Jan_Ko_Muzykant: przekupić? A to dobre. No jeszcze jakiegoś lokalnego mechanika, który jest dogadany z pobliskim komisem samochodowym to ok, rozumiem...różnie ludzie kombinują. Ale autotesto? Tam masz zupełnie niezależnych rzeczoznawców. Po co taki rzeczoznawaca miałby ryzykować parę zł, jak za coś takiego można stracić uprawnienia do wykonywania zawodu.
To trochę szukanie teorii spiskowych na siłę.
@Jan_Ko_Muzykant: Ja bym brał autotesto. Taki zwykły mechanik, no ok, też pewnie najważniejsze rzeczy posprawdza. Ale autotesto przedstawi Ci cały, bardzo szczegółowy raport, z opisami, ze zdjęciami i z końcową opinią czy warto dane auto brać czy nie. Ta opinia jest oczywiście podawana z uzasadnieniem...a nie na zasadzie "brać/nie brać". Do tego w raporcie masz poadne co np w aucie jest do roboty i jaki jest mniej więcej tego koszt. Zwykły
@Maglev: auto za mniejszą kasę też warto sprawdzić. Po co niepotrzebnie utopić kasę w błoto, a potem bujać się z naprawami. Potem się okaże że naprawy więcej kosztują niż cena takiego auta.
@Jan_Ko_Muzykant: Tak jak wyżej napisał @bartassw - autotesto sprzedaje standaryzowaną usługę, przedstawi Ci (w zależności od pakietu) dość wnikliwy raport wraz z rekomendacją. Jeżeli pojedziesz do przypadkowego mechanika (którego w ogóle nie znasz), to nie przyłoży się do tak kompleksowego przeglądu.

@bartassw: Nie twierdzę, że auta nie należy nie sprawdzać, zawsze trzeba to robić. Ale też trzeba przekalkulować, czy warto wydawać kilka stów na gruntowne sprawdzenie auta za - powiedzmy
@Maglev: ok, rozumiem. Ale w mojej ocenie warto wydać 500 zł na raport nawet auta za 12k po to, żeby wiedzieć dokładnie co jest do roboty i za ile. Żeby potem się nie okazało, że auto kupione, a napraw jest za np 6k, czyli połowę wartości samochodu. Wtedy wolę wydać 500 zł, ale za to nie wejść na minę.
@Anal_i_zator: ludzie z forum? Ja bym na coś takiego nigdy nie
@bartassw: To jest optymistyczne założenie, że zapłacimy to 500 PLN i samochód kupimy. Jeżeli to kot w worku i sprawdzający nie poleca zakupu, to 500 PLN trzeba zapłacić po raz kolejny przy innym samochodzie. Wtedy koszt rośnie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Maglev: tak, zgadzam się, że wtedy koszt rośnie. Ale dalej uważam, że warto sprawdzić auto niż wtopić 12k i kupić rzęcha na którego naprawę wydam np jeszcze połowę tego.
A już nawet nie wspominam o droższych autach, których bez sprawdzenia w życiu bym nawet nie próbował kupić.
ludzie z forum? Ja bym na coś takiego nigdy nie poszedł. Przecież takie prywatne osoby nie biorą potem absolutnie żadnej odpowiedzialności za oględziny auta. A już tym bardziej nie biorą odpowiedzialności za to jak kupisz, a potem okaże się, że coś jest nie tak. Hajsu Ci za zakup przecież nie zwrócą. No chyba, że odkupią to auto od Ciebie :D


@bartassw: Przecież nikt ci nie da gwarancji. Płacisz za oględziny a