Wpis z mikrobloga

@Andczej: Jest to spowodowane wytycznymi odnośnie transportu ogniw litowo-jonowych.
Niestety kurierzy/firmy przewozowe jak tylko widzą akumulator, to zapala im się czerwona lampka i transport kierowany jest jako "transport produktu niebezpiecznego", ze stawkami kilkukrotnie większymi niż za zwykłe produkty.
Nawet w przypadku ogniw, które nie są traktowane wg prawa jako towar niebezpieczny.
Ale wiecie jak to jest... jak można zarobić więcej, to po co zarobić mniej ;)