Wpis z mikrobloga

Powiedzmy sobie szczerze, ale bez emocji sobie powiedzmy, Niemcy nie zagrali niczego wielkiego. Gdyby zagrali z lepszą reprezentacją, a przynajmniej taką, która potrafi wykorzystywać kontry i bramkarz nie jest kaleką to do przerwy mogliby przegrywać z 3:0. Obrona też się gubiła. 1 i 3 bramka sprezentowane przez bramkarza, 2 obrońca dał się wyprzedzić. Gdyby nie Sifakis to najgorszy na boisku był Szwajnsztajger, niewidoczny, niecelne podania i pełno strat. #euro2012
  • 4