Wpis z mikrobloga

Prywatne serwery zawsze się dzieliły na takie mniejszym czy większym pay2win i takie bardziej non-profit robione przez "zapaleńców", żeby zapewnić innym dobrą rozrywkę za free.

Przez naście lat niewiele się zmieniło szczególnie w przypadku tych drugich. Szczególnie kiedy osoby odpowiedzialne za sprawy administracyjne same chcą "prywatnie" na nim pograć i rywalizować z innymi.

Sytuacje takie jak wykorzystywanie znacznie osłabionego golden moba od k4 bez szybkiego fixu, a następnie podkręcenie ich zaburzając balans itemów na serwerze lub śmieszkowe teleporty mojego EE do randomowego miejsca w tarkanie to niby nic wielkiego.

Niby nic wielkiego, ale jednak to taka ukryta wiadomość co może się dziać za "kurtyną" adminowego party.

Weekend za chwile się skończy, zobaczymy jak wpłynie to na liczbę online w tygodniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#wykopmu