Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pisze anonimowo bo w sumie tak jest łatwiej.

Zastanawiam się co zrobić, żeby przestać się tak lenić. Czuje, że moje życie przemyka mi przez palce, że mógłbym robić coś więcej, coś lepiej, zdobyć lepszą prace, poznać ciekawsze osoby.

Nie mam tak jak niektóre osoby tutaj depresji. Mam problemy finansowe ze względu na wcześniejsze nieco szaleńcze życie (wydawanie ponad stan), ale od jakiegoś roku sytuacja się unormowała, powoli spłacam wszystko regularnie. Pracę mam stałą z pensją średnią, 2,5k netto miesięcznie. Dodatkowo studiuje informatykę zaocznie, chodzę 3 razy w tygodniu na siłownię poprawiając swoją kondycje. Różowej nie mam, ale dopóki nie unormuje się moje życie finansowe nie planuje cokolwiek w tym temacie zmieniać (no chyba że jakaś się znajdzie).

Nie cierpię na depresje a jedynie złość do siebie, że nie potrafię się tak zmobilizować. Wracam z pracy, obejrzę film lub serial i jakoś tak dzień mija. W weekendy jak mam wolne to posiedzę w domu, popatrzę na coś w necie, posłucham muzyki, obejrzę film i wszystko. Nic produktywnego nie robię. Nie jestem osobą śmiałą więc nie mam dużej ilości znajomych (choć też nie siedze sam w piwnicy :) ). Zawsze miałem więcej marzeń, pomysłów a jak przychodziło do realizacji to dość szybko się tym "męczyłem" i odpuszczałem. A czuje, że gdybym mocniej potrafił się zaangażować to miałbym lepszą pracę, więcej pieniędzy i może też życie byłoby lepsze. Tylko jak to zrobić?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 16
@AnonimoweMirkoWyznania: Ureguluj dzień, nie ważne czy piątek czy świątek, nie ma być tak że w poniedziałek wstajesz o 6, a w sobotę o 11. Planowanie, małe kroczki. Rozpisz całą drogę do celu jaki chcesz osiągnąć, krok po kroku. Dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu, określ cele pośrednie. Załóż ramy czasowe i wydłuż je o drugie tyle abyś się nie zniechęcił jak nie wyjdzie w czasie. Pamiętaj że cele
@AnonimoweMirkoWyznania: O borze, jak ja nienawidzę takiego pieprzenia.

W weekendy jak mam wolne to posiedzę w domu, popatrzę na coś w necie, posłucham muzyki, obejrzę film i wszystko.


A co jest złego w takim życiu? 90 % ludzi tak żyje.... Ty po prostu nie potrafisz cieszyć się z małych rzeczy. Dla mnie na przykład to jest mega radość jak po pracy mogę się położyć na kanapie i zrelaksować przy dobrym filmie
@nathalije: ej, ja sie umiem cieszyć z małych rzeczy tylko wiem (tak jak zapewne op) ze zbyt długie rozkoszowanie sie muzyką czy czymś, nic mi nie da a mógłbym w tym czasie nauczyć sie czegoś co da mi w życiu profit (i więcej okazji na spokojne słuchanie muzyki zamiast zapieprzanie za 2k netto) jednak taki odległy cel jest nienamacalny ( ͡° ʖ̯ ͡°) i sie nie chce
@uwielbiamnalesniki: No ok, rozumiem, aczkolwiek odniosłam wrażenie, że OPowi bardziej chodzi o to, że brakuje mu w życiu jakichś dodatkowych wrażeń... A co do tego co Ty piszesz, to też nie ma co sobie stawiać jakichś nie wiadomo jak wygórowanych wymagań... Nie samą pracą człowiek żyje. Ja na przykład czas wolny jaki mi zostaje po pracy i ogarnięciu wszystkich innych obowiązków (czyli zazwyczaj de facto tyle co nic...) staram się częściowo
OP: @ImYourPastClaire: A dziękuje spróbuje może właśnie tak zrobić jak piszesz :). Może to coś pomoże.

@nathalije: Nie powiedziałbym, że nie ciesze się z małych rzeczy choć szanuje twoje zdanie. Bardziej pisałem to na zasadzie tego, że czuje lub czasem chciałbym porobić coś produktywnego zamiast tak leżeć tyłkiem i oglądać filmy. Tym bardziej, że nie mogę powiedzieć abym po tygodniu pracy był zmęczony jakoś.

Ten komentarz został dodany przez