Wpis z mikrobloga

@LadyMartini: Tak, moja dziewczyna z reguły zasypia w 30 sekund i po około minucie ma właśnie taki zryw, bardzo często go widziałem.

Wydaje mi się, że kiedyś czytałem, że ma to związek z tym, że organizm po kolei sprawdza wszystkie mięśnie czy na pewno są zwiotczałe żeby podczas fazy REM nie zacząć się mocno ruszać (czy nawet lunatykować).

W momencie, w którym okazuje się, że jednak któryś miesień nie zwiotczał, to
@LadyMartini: ja tak mam raz na jakiś czas, przy zasypianiu śni mi się, że spadam, albo się przewracam, czuję skurcz na całym ciele i spowrotem zasypiam. jestem świadoma w momencie skurczu, pamiętam ten mini-sen. Nie wiem, czy mam to co noc, na pewno miałam tak parę razy w styczniu.
@LadyMartini ja tak miałem tylko jak spałem u mojej różowej. Było to spowodowane tym, że pewnie mnie mocno muliło ale z pewnych powodów nie chciałem zasnąć. Ogólnie tak mam tylko chyba jak śpię u kogoś. Podobno chrapię jak stara #!$%@?, więc może stresuje się żeby kogoś nie obudzić albo coś. No nie wiem. U mojej różowej też to nie raz zauważyłem. W domu jak śpię to nie zauważyłem.
@lukaszlukaszkk: owszem moze byc to spowodowane stresem. Sa mioklonie fizjologiczne i jest to np. Czkawka. Mioklonie moga świadczyć tez o schorzeniach układu neurologicznego jesli sa bardzo nasilone.
Przed snem i w czasie snu mamy mioklonie hypnagogiczne które zwykle nie wymagają leczenia.

Tak mowi mi książka do neurologii ;).