Wpis z mikrobloga

via Android
  • 0
@Kokos Na pewno nie tego, z czym te psy sa postrzegane, agresja czy samoobrona. Oby dwa sa dla mnie mega madre,piekne i dostojne. Ale nie wiem, ktory bedzie lepszym wyborem
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Kokos Racja, zle odpowiedzialem. Oczekuje tego iż bedzie wiernym psem, i najlepszym przyjacielem,oczekije rowniez tego iz nie bedzie tak trudnym i ciezkim psem w utrzymaniu jak inne psy (tzn. Bardzo ppdatne na choroby, wymagana pielegnacja wlosia itd).
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@matra Dlaczego TTB hmmm, dlatego iz uwqzaj je za majestatyczne psy i wzbudzaja we mnie respekt. Malo o nich jeszcze wiem, praktycznie nic ale to i tak najwczesniej za 6 miesiecy zamietzam kupic psa :)
  • Odpowiedz
@Paletka: też myślałam, że są majestatyczne. Do pierwszej godziny świni xD
Ogółem - jak masz łeb na karku to bierz. Tego, że musisz iść na szkolenia i do psiego przedszkola Ci nie napiszę, bo to obowiązek przy każdym psie. Wystarczy tylko żebyś był konsekwentny i stabilny emocjonalnie, oraz niezbyt podatny na stres, bo na różnego osobnika z charakteru możesz trafić. Ja o TTB też zbyt wiele nie wiedziałam poza podobnym
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Kokos Boksery sa rowniez wspaniałe, moj najlepszy przyjaciel mial 3 boksery, 2 zdechly na raka niestety, ale prawda sa lagodne ale to nie moj typ niestety.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@matra Nie mam w okolicy psiego przedszkola niestety. Czy to prawda ze tym psom nie wolno ufac? Slyszalem tezy ze moga byc agresywne nawet jeslibsa dlugo w rodzinie. Jak bardzo pies potrafi wyczuc kiedy mam slabszy dzien czy slaby charakter?
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@matra Jesli jestes z Bielskobialej to nie mam w sumie daleko do Ciebie :) Jakies hodowle godne polecenia na slasku czy opolszczyznie? Ile taki pies vedzie kosztowal z rodowodem/bez rodowodu
  • Odpowiedz
@Paletka: brak rodowodu Cię nie interesuje, interesuje Cię amstaff z rodowodem z ZKwP.
Skąd jesteś?
Cholera, ale to smutne co piszesz, nic tu nie jest prawdą ( ͡° ʖ̯ ͡°) musisz ufać swojemu psu tak jak innym i tak jak sobie - czyli nigdy na 100%. To wciąż zwierzę. Musisz się z nim komunikować i poznawać go, obserwować każdego dnia żeby umieć odczytać mowę jego ciała,
  • Odpowiedz
@matra: interesuje mnie z rodowodem, bo podobno bez rodowodu mogą być bardzo chorobliwe. Jestem konsekwentny co do zwierząt (no chyba ze chodzi o pieszczoty), nie pozwalam psom żebrać czy zaglądać mi do talerza czy w ogóle być blisko jedzenia kiedy JA jem itd. Myśle że czasowo też wyrobie jeśli chodzi o zajmowanie sie nim i poswięcenie mu czasu, mój rózowy pracuje po 12h ja natomiast od 8 rano do 16
  • Odpowiedz
@matra: Nie mamy szans na urlop, pracuję w transporcie i brakuje nam ludzi ;/ Jestem również na weekend umówiony z kumplem, który ma Amstaffa z hodowli w Brzegu, chce aby mój różowy zmienił zdanie co do tych psinek, ale również ja chce poznać to zwierze :)
  • Odpowiedz
@Paletka: powiem Ci tak - ja nie znam osoby, której Boni (moja starsza) by nie przekonała do rasy. No tyle, że Boni jest typową przedstawicielką, czy tam była, bo ma 14 lat i teraz to jest co najwyżej starym próchnem. Jak się pozna typowego ASTa a nie jest się zwolennikiem jazgotliwych popłuczyn po psie, to nie ma bata, żeby się nie przekonać - jak się nie zakochać, to przynajmniej zmienić
  • Odpowiedz
@matra: Adopcje wchodzi w grę i to nawet bardzo :) Mam kota adoptowanego i kocham go bardzo, dzisiaj przesżła operacje i przezylismy to bardzo mocno z różowym :( Tylko pytanie czy znajdę młodego ASTa i czy będe dobrym rodzicem dla schroniska
  • Odpowiedz