Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 19lat, mniej więcej 178cm wzrostu, ektomorfik. Dzisiaj doznałem szoku bo zważyłem się w sumie przez przypadek "dla jaj" u wujka bo sobie waga stała a tam #!$%@? 55kg. Pare miesięcy temu się cieszyłem, że w końcu coś się ruszyło bo z 60kg weszło na 61kg. Mam nadzieje, że to waga była zepsuta ale to i tak słabo nawet te 60. Co robić by przytyć to mniej więcej wiem, żreć więcej. Ale jak, z tego co sobie liczyłem to wystarczyłoby mi ponad 2200kcal żeby zacząć przybierać na wadze ale nie mam kompletnie pojęcia jak...
Jak ide do szkoły to rano mam taką blokade, że nie dość że mi się nie chce jeść to jeśli już coś zjem to mnie tak w brzuchu #!$%@? że nie idzie wytrzymać i rozwolnienie przez to mam ofc. Jeśli jest dzień wolny to przeważnie też nie chce mi się jeść śniadania, więc jem na siłe praktycznie. No ale ok idziemy dalej, w szkole coś tam zjem potem w domu obiad i kolacja. Jakim cudem wcisnąć tu 5 posiłków... ? A do tego jakichś wysoko kalorycznych, białkowo, węglowodanowo, tłuszczowych... ( ͡° ʖ̯ ͡°) Wyglądam jak #!$%@? anorektyk (òóˇ) a w sumie to bym nie chciał ()

chyba #mikrokoksy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 20
  • Odpowiedz
@Gr1mek: Ty no jak już mu polecasz fast foody to niech będą to takie, które chociaż mają jakąś wartość, a nie tonę cukru. Burgery chyba z tego wszystkiego już najlepsze.
  • Odpowiedz
@Gr1mek: Pod płaszczykiem łatwych kalorii kryje się gorsze samopoczucie, podwyższone ciśnienie (dużo soli) i niedobory (puste kalorie).

2200 to luzik, ja tyle nabijam czterema posiłkami (do obiadu). Jajówa z kajzerkami, serem, szynką, pomidorem; sok jabłkowy, trochę owoców; warzywa z kurczakiem; serek wiejski, masło orzechowe; mleko z płatkami owsianymi i jakoś leci. Też nie jest super zdrowo i jakoś bardzo ambitnie, ale i tak czuję się lepiej, niż jak jechałem na
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Sam nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale sprobuje cos doradzic. Przede wszystkim zacznij troche cwiczyc, nie musisz od razu #!$%@? na silowni, ale tak chociaz rozruszac organizm. Dobre by bylo delikatne cardio, ale wiadomo pogoda teraz nie rozpieszcza, a wszelkie przyrzady pomocne do tego, typu bieżnia, orbitrek itp. są na silowni. Jeżeli nie chcesz od razu isc na siłkę zacznij od cwiczen w domu na wlasnym ciężarze ciala
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania szejki sobie rób na śniadania. Dwa banany, dwie łyżki masła orzechowego, serek wiejski 250g, mleko 3.2, porcja białka w prochu i płatki owsiane. To blendujesz i wypijasz. Piękny posilek i piekne kcal. Polecam
  • Odpowiedz
@Piotszak: Średnio bym powiedział, lata temu piłem po 6-8 dziennie przez pare miesięcy i waga bez zmian. Niestety ekto mają zawsze problem z nabieraniem za to z redukcją już łatwo idzie. A u Ciebie jak z alko jakaś zmiana ?
  • Odpowiedz