Wpis z mikrobloga

WROŃSKIEGO Z WYBORCZEJ P O P I E R D O L I Ł O! Czytajcie:
"Tę istotną różnicę w postrzeganiu II wojny światowej sam zrozumiałem bardzo późno. Wychowany w Kielcach, zaczytany w „Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie” – opowieści o oddziale „Ponurego” – do czasów liceum nie wiedziałem, że w moim mieście doszło w 1946 roku do pogromu. Na początku lat 90. w gronie wspaniałych ludzi – kombatantów oddziałów leśnych Armii Krajowej – kilka razy rozmawialiśmy o sytuacji Żydów w czasie wojny. Przezacny płk Kazimierz „Bończa” Załęski opowiedział wtedy, jak gdzieś pod Ostrowcem oddział AK rozbił obóz pracy, w którym było kilkuset Żydów mówiących różnymi językami. Pilnowało go trzech Niemców, w tym jeden kulawy. Niemcy uciekli, partyzanci wzięli, co się dało ze stróżówki, i zostawili bramy otwarte. Tylko, że nikt z uwięzionych nie uciekł. Rano przyszli Niemcy i zamknęli bramy. Podczas rozmowy ktoś rzucił: „Głupio się zachowały Żydki”. I wszyscy zaczęliśmy się śmiać."
I TERAZ PUENTA! UWAGA:
"Dziś rozumiem, że ci Żydzi uważali, że bezpieczniej jest za drutami, a w obozie więził ich strach przed tym, co ich może spotkać z rąk Polaków. Ten strach, być może nieprawdziwy, przed „narodem polskim” (piszę to z całą świadomością) był dla nich elementem Zagłady."

źródło: http://wyborcza.pl/7,75968,22974833,premier-morawiecki-uczy-historii-ale-nie-rozumie-rozziewu-miedzy.html
#polityka #holocaust #wyborcza
  • 5
@danob99: Nie rozumiesz. W ich truskawkowych lbach takie paszkwile to walka o wycofanie/zablokowanie ustawy. Tak to głupie ale to jest wyborcza
Inna opcja to liczyli na weto, tak sie nie stało, wiec na bazie frustracji bedą teraz leciec taka propagandą
@nasisajuzzmeczeni: > "Dziś rozumiem, że ci Żydzi uważali, że bezpieczniej jest za drutami, a w obozie więził ich strach przed tym, co ich może spotkać z rąk Polaków. Ten strach, być może nieprawdziwy, przed „narodem polskim” (piszę to z całą świadomością) był dla nich elementem Zagłady."

@nasisajuzzmeczeni: Doszło do tego, że woleli przez komin lecieć na księżyc niż natknąć się na polskie bestie.