Wpis z mikrobloga

  • 6
Trochę zawód, mówiło się o orbicie Marsa, a okazuje się, że to orbita eliptyczna słońca z najwyższym punktem dotykającym orbitę Marsa. Czyli rozumiem, że kiedy tam pierwszy raz dotrze to też nie będzie blisko Marsa bo wystrzał nie jest zsynchronizowany z tym gdzie się Czerwona planeta znajduje.
Trochę meeeh.
#spacex #podrozekosmiczne
  • 6
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@chilling szit, to trochę zbyt głośno mówiono o pierwotnym planie a zbyt cicho o poprawce. Wystarczy zobaczyć w znalezisko o starcie, ludzie nie wiedzą
  • Odpowiedz
@Reepo: Problem jest z tym, że po skończeniu pracy drugiego stopnia nie mają jak zmienić orbity. By wejść na marsjańską to na tej transferowej tesla musiałaby mieć jakieś silniki rakietowe, bez nich po prostu tam utknie i tyle. Taki profil lotu był więc oczywisty dla każdego co się trochę interesuje lotami kosmicznymi.
  • Odpowiedz
@lakukaracza_: nie no ja wiem, grałem w kerbale z 7 lat więc wię co to roket sajens! Po prostu ja to widziałem w pierwotnej wersji tak, że tesla poleci z drugim członem na orbitę paraboliczną Marsa i pewnie dogazuje w tył (potoczna nazwa hamowanie) w apocentrum. A wersja aktualna z orbitą eliptyczną sięgającą orbity Marsa to chociaż liczyłem na zgranie startu z Marsem, no ale wiadomo to jest tylko test FH,
  • Odpowiedz
  • 0
@Reepo moze Ilon niespodziewajke zrobi i tesla zalaczy silnik rakietowy xD

Swoja droga czy na tej Tesli sa jakies kamery? Planują transmisję jakąś po wystrzeleniu?
  • Odpowiedz